Pojemniki na kwiaty – drugie życie staroci. Zrób to sam

Od pewnego czasu modne są postarzane przedmioty. Ale równie popularne staje się ratowanie różnych „staroci” i nadawanie im nowego życia. Ten trend warto wykorzystać, aranżując balkon lub ogród. Jest całe mnóstwo przedmiotów, które można wykorzystać jako pojemniki na kwiaty.

Będzie to wymagało od nas minimalnego wysiłku (w wersji podstawowej), a efekty będą naprawdę zaskakujące i oryginalne. Wprawdzie wybór donic i pojemników jest obecnie ogromny, ale dlaczego by nie sięgnąć po naprawdę unikatowe przedmioty?

Kwiaty można sadzić w przeróżnych pojemnikach. Stare balie, konewki, wiadra, czajniki, bańki na mleko, skrzynki na narzędzia, a nawet klasyczne emaliowane garnki. Tylko czekają na nas. Takich przedmiotów sporo ostało się na strychach, w piwnicach, w starych szopach i stodołach. Na początek warto rozejrzeć się w swoich zasobach.

Do niedawna zostawialiśmy dużo rzeczy, których wyrzucić było szkoda, a używać – trudno. Doskonale nadadzą się na pojemniki na kwiaty „z historią”. Warto też popytać znajomych i rodzinę. Część pewnie z przyjemnością pozbędzie się niepotrzebnych sprzętów. Warto też zwracać uwagę na „wystawki” przy osiedlowych śmietnikach. Łowcy staroci i osoby ratujące stare meble itp., właśnie stamtąd pozyskują cenne okazy.

Stare naczynia na pewno będą wymagały oczyszczenia z kurzu i brudu. Ale odrobina patyny, rdzy, czy jakieś drobne uszkodzenia to element ich uroku, więc nie musimy się tym specjalnie przejmować. Na początek wystarczy więc woda, detergent i szczotka do mycia (uważajmy, żeby dodatkowo nie porysować powierzchni).

Po oczyszczeniu przedmiotów mamy dwa wyjścia. Możemy je pozostawić w takim „naturalnym” stanie lub zadbać o nadanie im zupełnie nowego oblicza.

Jeśli chcemy, żeby nasze pojemniki i naczynia wyglądały bardziej dekoracyjnie, możemy je pomalować. To łatwe, ale pamiętajmy, o tym żeby dobrać farbę do rodzaju podłoża (drewno, metal).

Ważne jest też to, żeby przed malowaniem dokładnie oczyścić powierzchnię. Są farby, które można nanosić na zardzewiałe powierzchnie, ale nie może być na nich luźnych drobinek rdzy, czy innych zanieczyszczeń. Trzeba też usunąć łuszczącą się farbę, jeśli pojemnik był wcześniej malowany. Przed malowaniem warto też powierzchnię przetrzeć papierem ściernym. Wszystkie te zabiegi sprawią, że nowa warstwa farby będzie dobrze się trzymać.

Wygodnym rozwiązaniem są spreje, ale możemy też posłużyć się pędzlem, małym wałkiem, czy nawet gąbką – z jej pomocą zyskamy ciekawą fakturę na powierzchni naczynia.

To czy pojemnik pomalujemy na jednolity kolor, czy ozdobimy go dodatkowo jakimiś wzorkami, zależy oczywiście od naszej fantazji (no i zdolności).

Jeśli w pojemnikach mamy posadzić kwiaty, musimy zadbać o to, by było im „wygodnie”. Dno pojemnika trzeba wysypać warstwą drenażu – żwiru, drobnych kamyków, keramzytu, czy skorup ze stłuczonej doniczki. Pojemniki powinny mieć też odpływ wody. Stare naczynia często są dziurawe, więc nie musimy się trudzić. Ale jeśli ich dna są całe, warto wywiercić w nich dziurki. Tylko najpierw zastanówmy się, czy tych całych naczyń nie przeznaczyć na wazony. Cięte kwiaty np. w starym dzbanie również będą wyglądać uroczo.

Kiedy naczynie jest przygotowane, wystarczy nasypać ziemi do kwiatów – i zacząć sadzenie. Dostosujmy tylko wielkość pojemnika do wielkości roślin. Najlepiej sprawdzą się różne kwiaty balkonowe, przystosowane do sadzenia w pojemnikach, ale jeśli dysponujemy np. starą balią, to nie musimy się specjalnie ograniczać. W tak dużym pojemniku będą dobrze rosły również kwiaty ogrodowe.

Jeśli jako pojemnik na kwiaty chcemy wykorzystać np. starą walizkę, potraktujmy ją jako osłonkę i umieśćmy w niej kwiaty w doniczkach i na podstawkach. Inaczej szybko ulegnie zniszczeniu. Dotyczy to wszystkich pojemników z mniej trwałych materiałów (takich jak tektura, skóra).