Koleus czyli pokrzywka brazylijska
Dlatego jeśli nasz wybór padnie na koleusa Blumego (Plectranthus scutellarioides), zwanego również pokrzywką brazylijską, to na pewno się nie zawiedziemy. Jest to bowiem gatunek obfitujący w mnogość odmian, różniących się między sobą ubarwieniem liści oraz wzorami kolorystycznymi. Często zdarza się nawet, że miłośnicy pokrzywek kolekcjonują różne ich odmiany, gdyż naprawdę mają w czym wybierać.
Zobacz zdjęcia koleusów
Liście koleusów są dość duże i jajowate, z powcinanymi brzegami i szpiczastym zakończeniem. Zwykle występują w różnorodnej kombinacji barw i ich odcieni. Spotkamy tu kolory borowe, fioletowe, czerwone, pomarańczowe, żółte, zielone, brązowe, różowe, kremowe, białe, a nawet niemal czarne, układające się na powierzchni liścia w interesujące i oryginalne desenie.
Czasem cały liść bywa jednokolorowy, ale wtedy otacza go kontrastowo wybarwiona obwódka, co daje bardzo ciekawy efekt. Może też mieć dekoracyjne unerwienie, które występuje w kontrastowym kolorze do reszty blaszki liściowej. Poza tym brzegi liści niektórych odmian bywają fantazyjnie pofalowane lub powcinane. Pędy tej rośliny też są niebanalne, bo w przekroju kwadratowe i często półprzeźroczyste. U starszych egzemplarzy drewnieją.
Uprawa koleusów
Koleusy najczęściej uprawia się w doniczkach, jako rośliny domowe, jednak latem całkiem dobrze radzą sobie również w gruncie lub na tarasie. I coraz częściej są traktowane właśnie jako rośliny balkonowe.
Koleusy są roślinami pochodzącymi z klimatu tropikalnego i mają bardzo duże wymagania co do słońca, ciepła oraz wilgoci. Wymagają stanowiska słonecznego, ale najlepiej, żeby były osłonięte przed najbardziej palącym słońcem. Nie znoszą również suszy i kiedy wilgotność podłoża jest niedostateczna, liście bardzo szybko więdną. Jednocześnie nie mogą rosnąć na terenie podmokłym lub w pojemniku, gdzie zalega woda, gdyż wtedy z kolei łatwo gniją.
Lubią gleby żyzne i zasobne, o obojętnym lub lekko kwaśnym pH. Oczekują też dość wysokiej temperatury w przedziale 20-25°C.
Koleusy czasami mogą nam zakwitnąć, ale ponieważ kwiaty nie wyglądają dekoracyjnie, lepiej jest je usuwać. Tym bardziej, że dość mocno osłabiają całą roślinę. W uprawie doniczkowej pokrzywki rzadko osiągają wysokość powyżej 50-80 cm, choć w naturze mogą dorastać nawet do kilku metrów.
Jak przezimować koleusy
Koleusy nie są odporne na niskie temperatury (już przy ok. 10ºC będzie im za zimno), więc nie mogą zimować na dworze. Jeśli uprawiamy koleusy na balkonie lub gruncie, a chcemy je przezimować, jesienią musimy je przenieść do pomieszczenia i aż do wiosny traktować jak roślinę domową. Warto jednak zadbać o to, żeby przebywały w jasnym i chłodnym pomieszczeniu (ok. 15°C). Jeśli koleusy zimą stracą część liści i ładny wygląd nie musimy się zbytnio martwić - wystarczy wiosną je rozmnożyć i będziemy mieć nowe.
Rozmnażanie koleusów
Te przepiękne krzewinki swój ładny pokrój zachowują zwykle stosunkowo krótko i po 1-2 latach, nieładnie się rozkrzewiają i wyciągają, dodatkowo ogałacając z liści dolne partie pędów. Jednak ponieważ koleusy bardzo łatwo rozmnaża się z sadzonek pędowych (ukorzeniają się w wodzie), możemy je w porę pobrać z rośliny matecznej i samodzielnie wyhodować nowe rośliny.
Trochę inaczej wygląda rozmnażanie ich z nasion, gdyż na ogół koleusy uzyskane tą metodą nie zachowują cech egzemplarzy, z których zostały pozyskane nasiona. Ale jeżeli lubimy niespodzianki, możemy pokusić się na taki właśnie sposób rozmnożenia. Wtedy wysiewamy nasiona w ciepłym i widnym pomieszczeniu wprost na powierzchnię ziemi, a ponieważ są bardzo małe, nie trzeba ich przykrywać warstwą podłoża. Żeby nam jednak nie wyschły, powinniśmy okryć pojemnik folią.
Młode roślinki pikujemy do niewielkich doniczek, a kiedy dostatecznie podrosną, wysadzamy na miejsce stałe. Zwykle koleusy nie są atakowane przez choroby i szkodniki, chociaż niekiedy z powodu błędów uprawowych mogą im zagrażać przędziorki lub choroby grzybowe.
Nie jedzmy koleusów
Gdybyśmy zechcieli sugerować się obiegową nazwą rośliny i jako pokrzywkę wykorzystać jej liście w sałatce, srodze się zawiedziemy. Roślina ma bowiem nieprzyjemny oraz gorzki smak i mimo że nie należy do silnie trujących, zawiera pewne substancje szkodliwe.