Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami, ale dopóki jeszcze nie pochłonęło nas szykowanie wigilijnych potraw, pomyślmy o dekoracjach, dzięki którym intensywniej poczujemy świąteczny nastrój. Prym wiodą obecnie iluminacje świetlne, które - wbrew pozorom - wcale nie są kosztowne.
Trudno sobie wyobrazić święta bez choinki ozdobionej bombkami i kolorowymi światełkami, spod której wyciągamy prezenty. Każdy z nas zna jednak to uczucie, kiedy w długim sznurze lampek trzeba znaleźć tę jedną, przepaloną lub obluzowaną żarówkę, która sprawia, że nie możemy się cieszyć świecącą choinką. Jak sobie zaoszczędzić takich niespodzianek?
Eksperci radzą, aby zainwestować w oświetlenie technologii LED (ang. Light Emitting Diode - dioda emitująca światło), które ma coraz więcej zwolenników i za kilka lat może wyprzeć tradycyjne żarówki. - Diody elektroluminescencyjne cechuje m.in. wytrzymałość. Mogą być eksploatowane nawet cztery razy dłużej niż zwykłe świetlówki, a dodatkowo nie przepalają się. świecą nawet przez 50 tysięcy godzin, a następnie jedynie zmieniają natężenie jasności. Nie ma więc obaw, że diodowy łańcuch choinkowy odmówi posłuszeństwa podczas świątecznej kolacji - wyjaśnia Karina Skiba z SKOFF, producenta wyrobów oświetleniowych.
Diody na drzewie lub balkonie
Mieniąca się kolorowymi lampkami choinka to jednak niejedyna dekoracja, która zapewni ciepły, świąteczny klimat. Na rynku mamy obecnie szeroki wybór iluminacji świetlnych do wykorzystania zarówno w mieszkaniach, jak i na zewnątrz. Może właśnie dlatego moda na zdobienie tarasów czy ogrodów, która przyszła do nas na początku lat 90. ze Stanów Zjednoczonych, dopiero teraz zyskuje coraz więcej zwolenników. I to nie tylko wśród właścicieli domów jednorodzinnych, którzy chętnie oplatają łańcuchami, girlandami czy nitkami świetlnymi stojące przed nimi drzewa. Barwne światełka na stałe zagościły także na balkonach czy w oknach bloków. Decydując się na ozdoby zewnętrzne, powinniśmy jednak pamiętać, że nie każde oświetlenie sprosta zimowej pogodzie. Tradycyjne żarówki nie są odporne na wilgoć i niską temperaturę - mróz i śnieg szybko doprowadzą do ich degradacji. Jak temu zaradzić? Rozwiązaniem są ozdoby LED-owe, które wytrzymują nawet minus 20 st. C.
Rekordy popularności w przedświątecznym okresie biją silikonowe węże o długości do kilkunastu metrów, wyposażone w wielobarwne diody elektroluminescencyjne. Elastyczny materiał, z którego są wykonane, pozwoli opleść nimi każdą gałązkę drzewa czy barierkę na balkonie. A jeśli mamy zdolności manualne, możemy z nich utworzyć bożonarodzeniowe obrazy, takie jak gwiazdy, dzwonki czy płatki śniegu. Inne rozwiązanie to kaskada świateł diodowych w postaci siatki czy kurtyny do zawieszenia np. na balustradzie tarasu.
Z korzyścią dla zdrowia i portfela
Nie oznacza to jednak, że oświetlenie takie najlepiej sprawdza się tylko na zewnątrz i tylko w czasie zimy.
- Idealnie nadaje się także do mieszkań ze względu na swoje właściwości energooszczędne. Możemy być pewni, że nasze rachunki za prąd nie wzrosną, bo diody potrzebują o 60-80 proc. energii mniej niż inne źródła światła - dodaje Karina Skiba. - Dodatkowo nie marnują energii, jak zwykła świetlówka, na produkcję ciepła, ponieważ wytwarzają wyłącznie światło. Szacujemy, że w tradycyjnych żarówkach aż 95 proc. pobieranej mocy zamienia się w ciepło.
W domach również możemy stworzyć aranżacje z łańcuchów, oplatając nimi ramy okienne, czy tworząc wzory na ścianach lub sufitach. Dodatkowo, możemy wykorzystać już gotowe, świecące ozdoby, które najpiękniej prezentują się wieczorami na szybach. Najczęściej wybierane są świąteczne motywy, takie jak choinki, bałwanki, mikołaje, sanie z reniferami czy zdobione skarpety na prezenty.
LED-owe oświetlenie cieszy się popularnością m.in. wśród ekologów i osób propagujących zdrowy styl życia. Powód? Jego utylizacja jest bezpieczna dla środowiska, bo nie zawiera groźnych składników. Co więcej, nie emituje szkodliwego dla wzroku promieniowania UV.
