Róże od lat zajmują czołowe miejsce wśród najpiękniejszych i najczęściej spotykanych w ogrodach roślin ozdobnych. Niestety mimo ogromnej sympatii, jaką je darzymy, nie są roślinami łatwymi w uprawie.
Róże bywają wymagające i kapryśne, a przy tym bardzo wrażliwe na błędy uprawowe, dlatego zanim posadzimy je w ogrodzie, sprawdźmy, czego najbardziej nie lubią.
Uwaga na przycinanie róż
Różom najwięcej krzywdy możemy wyrządzić podczas cięcia. Wprawdzie większość z nich oczekuje, a nawet wymaga tego zabiegu, aby móc dobrze się rozwijać i bujnie kwitnąć, ale źle przeprowadzone cięcie może im bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Przycinaj róże zgodnie z ich typem
Zły termin przycinania róż
Róże należy też przycinać w odpowiednim terminie czyli wczesną wiosną, po zdjęciu zimowego okrycia (zwykle w kwietniu). Nie należy natomiast ciąć ich jesienią, gdyż wtedy stają się bardziej podatne na choroby grzybowe i wrażliwe na mróz.
Błędy przy cięciu róż
Nie bez znaczenia jest też technika prowadzenia zabiegu. Cięcie powinno być wykonywane po lekkim skosie ostrym, odkażonym narzędziem (np. sekatorem), na wysokości ok. 1 cm nad zewnętrznym pąkiem. Pędy przycięte zbyt wysoko, za nisko, na płasko lub mające poszarpaną ranę są narażone na choroby grzybowe lub zasychanie pąków bądź części pędu.
Miejsce słoneczne, ale bez przesady
Kolejny problem to zły wybór stanowiska. Róże kochają ciepło i słońce i jak na prawdziwe arystokratki przystało, nie znoszą przeciągów, zimna i cienia, dlatego miejsce pod ich uprawę powinno być ciepłe, osłonięte od wiatru i słoneczne lub lekko półcieniste (róże powinny być chronione przed południowym słońcem).
Zła gleba dla róż
Trzeba też pamiętać, że róże bardzo nie lubią mokrych, ciężkich gleb, na których źle się rozwijają, chorują i przemarzają. Dlatego gleba po ich uprawę powinna być żyzna, próchnicza, lekko kwaśna (pH 5,5-6,5), przepuszczalna i lekko wilgotna, ale nie mokra.
Błędy w nawożeniu róż
Problemy z różami mogą być też spowodowane błędami w ich nawożeniu. Róże są dość żarłoczne i w czasie wegetacji zużywają sporo składników odżywczych, jednocześnie są też jednak wrażliwe na zasolenie podłoża i przenawożenie.
Z tego względu najlepiej jest wykorzystać do ich zasilania wieloskładnikowe nawozy dedykowane tej grupie roślin, które mają odpowiednio zbilansowany skład i są wzbogacone w ważne dla róż dodatkowe mikroelementy (np. siarka, bor, miedź, mangan, żelazo).
Uważaj na terminy nawożenia róż
Nawożenie roślin rozpoczynamy na początku sezonu (zwykle w kwietniu) i kończymy najpóźniej w połowie lipca, gdyż podawanie różom nawozów zawierających azot po tym terminie, utrudnia im przygotowanie się do zimy i naraża na przemarznięcia.
Bardzo dobrym i bezpiecznym nawozem będzie dla nich kompost, który nie tylko dostarczy krzewom składniki odżywcze, ale też wzbogaci podłoże w materię organiczną.
Błędy w podlewaniu róż
Kolejny błąd w uprawie róż to niewłaściwe podlewanie. Róże są zwykle dość odporne na krótkie okresy suszy, ale jeśli bezdeszczowa pogoda utrzymuje się dłużej, należy je podlewać. Nie wolno jednak robić tego w południe ani wieczorem, gdyż krzewy podlewane w najgorętszym momencie dnia mogą zostać poparzone przez słońce, a zmoczone przed nocą stają się podatne na ataki chorób grzybowych.
Najlepiej więc podlewać je wczesnym rankiem lub wczesnym popołudniem, unikając przy tym moczenia ich liści, bo to również sprzyja rozwojowi chorób powodowanych przez grzyby.
Zabezpieczenie róż na zimę
Problemy mogą się też pojawić przy zabezpieczaniu róż na zimę. Wiele atrakcyjnych odmian róż źle znosi niskie temperatury, dlatego przed zimą należy zabezpieczyć ich podstawę kopczykiem ziemi (ok. 20 cm wys.), a górną cześć owinąć włókniną lub słomianą matą.
Osłon nie należy jednak zakładać zbyt wcześnie (dopiero po pierwszych, jesiennych przymrozkach), bo rośliny się rozhartują i zostaną uszkodzone przez mróz. Podczas kopczykowania nie wolno też wybierać ziemi zbyt blisko krzewu bo wtedy odsłaniamy jego korzenie i narazimy je na zmarzniecie. Kopczyki rozgarniamy dopiero wiosną (zwykle w kwietniu).