Problemy w uprawie lilii: dlaczego nie kwitną i nie wyrastają. Jak im zapobiegać

Lilie uprawiane w ogrodach należą do ścisłego grona najpiękniejszych kwiatów lata, a ich wspaniałe, duże, barwne, często pięknie pachnące kwiaty, mogą być ozdobą każdego ogrodu. Niestety, lilie czasem zawodzą, a my daremnie wypatrujemy ich kwiatów. Przyczyn takiej sytuacji może być kilka, dlatego warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę podczas uprawy lilii.

Jednym z powodów, dla których lilie nie kwitną są ich cebule. Kupując je wiosną lub jesienią w centrum ogrodniczym bądź na targu, dokładnie je obejrzyjmy. Jeśli będą obsuszone, sczerniałe, chore, uszkodzone lub zwiędnięte, odłóżmy je z powrotem na półkę, bo posadzone w ogrodzie, mogą wcale nie podjąć wegetacji lub nie wydać kwiatów. Ponadto mogą też stać się źródłem chorób (np. wirusowych lub grzybowych), zarażając inne rośliny, znajdujące się w ich sąsiedztwie.

Kolejną przyczyną niepowodzeń w uprawie lilii jest wybór niewłaściwych roślin. Lilie to rodzina licząca sobie ponad 100 gatunków, ale tylko kilka z nich uprawianych jest w ogrodach, a jeszcze mniej może pozostać w gruncie przez cały rok. W naszym klimacie w całorocznej uprawie gruntowej sprawdzają się przede wszystkim lilie tygrysie, mieszańce azjatyckie, mieszańce trąbkowe oraz dorastające nawet do ponad 2 m wysokości mieszańce międzygatunkowe czyli tzw. lilie drzewiaste nazywane popularnie orienpetami (OT).

Zimy w gruncie raczej nie przetrwają natomiast wrażliwe na mróz mieszańce orientalne. Problemy może mieć także piękna, cudownie pachnąca, ale stosunkowo delikatna lilia biała, nazywaną też lilią Świętego Józefa. Wprawdzie w najcieplejszych rejonach kraju możemy spróbować okryć ich cebule ciepłą, grubą warstwą ściółki z torfu, kory czy skoszonej trawy, która być może ochroni je przed niskimi temperaturami, ale nie zdziwmy się, kiedy wiosną następnego roku nie znajdziemy ich już w ogrodzie. Wyjątkiem może być jedynie lilia biała, której pod ciepłym, zimowym okryciem i na ciepłym, zacisznym stanowisku, często udaje się przetrwać zimę.

Powodem braku kwiatów u lilii może być też nadmierne zagęszczenie roślin lub zbyt długie pozostawienie ich na jednym stanowisku. Wprawdzie większość lilii ogrodowych nie musi być wykopywana każdego roku i może rosnąć w jednym miejscu nawet przez kilka lat, ale pozostawione bez ingerencji zbyt długo, stopniowo zaczynają się zagęszczać. Z powodu braku miejsca i niedostatku składników odżywczych, ich cebule powoli karleją i słabną, przez co nie mają już siły na wydawanie kolejnych kwiatów.

Rozwiązaniem problemu może być odmłodzenie roślin, polegające na wykopaniu cebul jesienią i posadzeniu ich w odpowiednim rozstawie na nowym stanowisku, w świeżej, żyznej glebie.

Rośliny mogą jednak nadal nie kwitnąć, jeśli wybrane miejsce nie będzie dla nich odpowiednie. Posadzone w suchym, przepuszczalnym podłożu lub na jałowym piasku wyschną, w cieniu nie wydadzą kwiatów lub zawiążą ich niewiele, natomiast w glebie zimnej, ciężkiej, mokrej i gliniastej ich cebule zgniją jeszcze przed wschodami.

Czasami powodem zaniku lilii w ogrodzie mogą być także choroby, powodujące poważne uszkodzenia, a czasem nawet zagniwanie i zamieranie cebul (głównie choroby grzybowe) oraz gryzonie, traktujące cebulki roślin ozdobnych jako swoją zimową spiżarnię.

Chcąc uniknąć problemów spowodowanych przez choroby i gryzonie, sadźmy do gruntu jedynie zdrowe, dorodne cebule, zabezpieczone przez producenta specjalnymi preparatami przeciwgrzybowymi oraz umieszczajmy je w ziemi w specjalnych koszyczkach, chroniących zimą ich mięsiste wnętrze przez zakusami głodnych gryzoni.

Na spadek kondycji roślin oraz karlenie cebul może mieć też wpływ całkowite wycinanie ich pędów tuż po kwitnieniu. Wyczerpana męczącym kwitnieniem cebula potrzebuje zastrzyku energii, aby móc się zregenerować. Dostawę pożywienia zapewnia jej zielona łodyga, pokryta liśćmi, dlatego jeśli ja całkiem usuniemy, uniemożliwimy dostarczanie cebuli pokarmu, czego konsekwencją będzie słabsze kwitnienie i gorsza jakość kwiatów.

Jeśli uprawiamy lilię dla kwiatów ciętych, pozostawmy przynajmniej 1/3 łodygi, aby zapewnić cebuli stałą dostawę pożywienia.

Gdy nie ścinamy lilii dla kwiatów, pamiętajmy o usunięciu przekwitłych kwiatostanów – chodzi o to, żeby roślina nie zawiązywała nasion, bo to ją również osłabia.