Bluszcz należy do ścisłego grona najpopularniejszych pnączy ogrodowych. Ta urokliwa i wdzięczna roślina doskonale sprawdza się jako zimozielona okrywa ścian, altan, ogrodzeń, pergoli, a nawet starych pni drzew, na których prezentuje się wyjątkowo malowniczo. Co ciekawe może być też wykorzystana jako oryginalna roślina okrywowa, gdyż potrafi wspaniale okryć grunt gęstym, zielonym dywanem. Idealnie sprawdza się w miejscach wilgotnych i zacienionych, gdzie niewiele roślin daje sobie radę.
Bluszcz, jak mało która roślina, potrafi stworzyć atmosferę intymności i tajemniczości, dlatego pojawia się nie tylko w ogrodach, ale też w sztuce i architekturze (jest obecny na wielu obrazach oraz bywa popularnym elementem zdobniczym stylizowanych budowli).
Bluszcze do ogrodu i mieszkania – uwaga na mrozoodporność
Niestety, bluszcz nie jest rośliną idealną, gdyż wiele jego gatunków ma egzotyczny rodowód i w naszym klimacie nie może rosnąć cały rok w gruncie. Jednym z niewielu jego przedstawicieli, który jest w stanie przetrwać zimę w ogrodzie jest bluszcz pospolity.
Wprawdzie jego mrozoodporność też nie jest imponująca, ale istnieje kilka odmian, które względnie dobrze znoszą zimowe warunki. Należą do nich m.in. „Profesor Seneta”, „Białystok”, „Woerner”, „Baltica” czy „Thorndale”.
Niezwykle piękne odmiany takie jak np. „Goldheart”, „White Ripple”, „Erecta” czy „Congesta” zaleca się natomiast uprawiać tylko w najcieplejszych rejonach kraju, na osłoniętych, ciepłych stanowiskach, gdyż zimą lubią przemarzać.
Poznaj: Fatsję i jej mieszankę z bluszczem, czyli fatsjobluszcz. Idealne rośliny doniczkowe
Jest też sporo odmian bluszczu pospolitego (głównie o barwnych liściach), które znacznie lepiej czują się w mieszkaniu niż w ogrodzie. Należą do nich m.in.: „Eva”, „Adam”, „Goldchild”, „Harald”, „Kolibri” czy „Mona Lisa”. W domu możemy też uprawiać odmiany spotykane w ogrodach, ale musimy pamiętać, że wiele z nich osiąga spore rozmiary, wiec trzeba je systematycznie przycinać, aby zbytnio się nie rozrosły.
Jak uprawiać bluszcz - wymagania
Bluszcze to jednak nie tylko urokliwe i piękne pnącza, ale też rośliny łatwe w uprawie. Większość z nich preferuje półcieniste lub cieniste stanowiska (jedynie odmiany o barwnych liściach potrzebują więcej światła) oraz żyzne, próchnicze, przepuszczalne, lekko wilgotne gleby o lekko kwaśnym odczynie pH.
W pierwszych latach rosną dość wolno, dlatego warto podeprzeć ich pędy kratkami lub przymocować je do ogrodzenia. Później jednak radzą już sobie same, wspinając się na podpory za pomocą korzonków czepnych.
O czym pamiętać, uprawiając bluszcz
Uprawiając bluszcz w ogrodzie musimy jednak pamiętać, że nie jest on są w pełni mrozoodporny, dlatego najlepiej wybrać dla niego miejsce ciepłe i osłonięte, a delikatniejsze odmiany, dodatkowo zabezpieczyć przed zimą np. włókniną. Jeśli wiosną okaże się, że bluszcz przemarzł, nie trzeba od razu się go pozbywać, gdyż w dobrych warunkach potrafi odradzać się z korzenia lub najniżej położonych pędów.
Bluszcz nie wymaga jednak żadnych innych zabiegów pielęgnacyjnych. Nie trzeba go systematycznie przycinać, gdyż ma ładny, naturalny pokrój (zabieg znosi jednak dobrze, dlatego w razie potrzeby można skorygować jego pokrój).
Nie oczekuje też szczególnej ochrony przed chorobami i szkodnikami, gdyż rzadko pada ich ofiarą (jedynie w suche lata może być atakowany przez przędziorki, a podczas długotrwałej wilgotnej pogody, może mu zagrozić choroba grzybowa). Doskonale się też rozmnaża m.in. za pomocą sadzonek pędowych.
Uwaga: bluszcz jest trujący
Zanim jednak zdecydujemy się na uprawę bluszczu pospolitego w ogrodzie musimy pamiętać, że cała roślina jest trująca, dlatego prace pielęgnacyjne wokół niej należy wykonywać w rękawiczkach. Wprawdzie bluszcz bywa wykorzystywany w ziołolecznictwie, jednak nie należy stosować rośliny na własną rękę. Za to w aptekach można kupić bezpieczne preparaty, szczególnie o działaniu przeciwkaszlowym.
Trzeba też uważać jeśli w ogrodzie bawią się dzieci, gdyż starsze egzemplarze i niektóre odmiany pnącza lubią kwitnąć i owocować, a ich jagody mogą stanowić poważne zagrożenie dla ciekawskich maluchów. Kwiaty bluszczu pięknie pachną i są bardzo miododajne – późnym latem zlatuje się do nich mnóstwo różnych owadów.