Zalety automatyzacji nawadniania
Wśród procesów, które z powodzeniem można zautomatyzować, jest nawadnianie. Po ustaleniu optymalnych parametrów, takich jak np. pożądana wilgotność gleby i przepływy wody niezbędne dla prawidłowego przeprowadzenia fertygacji, można powierzyć włączanie i wyłączanie nawadniania sterownikowi. Automat nie zapomni harmonogramu, nie wyjedzie na urlop, nie zachoruje, nie zmęczy się. Będzie wytrwale otwierał i zamykał dopływ wody do instalacji nawadniającej. Jeśli przy tym jest wystarczająco rozbudowany i inteligentny, może zrobić dla swojego „pracodawcy” znacznie więcej, sprawnie eliminując potencjalne problemy z uprawami.
Bogate wnętrze gwarancją sukcesu
Najnowszy, zaawansowany sterownik nawadniania Hunter Pro HC https://www.milex.pl/produkty/pro-hc skutecznie spełnia te oczekiwania, dbając o optymalne warunki do rozwoju uprawianych roślin. Można go kupić w kilku wersjach, różniących się liczbą sterowanych sekcji i obudową. Sekcji może być 6, 12 lub 24, z kolei obudowa występuje w dwóch wariantach, przeznaczonych do montażu w pomieszczeniach albo na zewnątrz.
W czym tkwi wyższość tego sterownika nad innymi urządzeniami dostępnymi na rynku? Otóż potrafi on jednocześnie nadzorować aż 24 sekcje, z których każda może być wyposażona w jeden elektrozawór. Sterownik ma dwa wyjścia na zewnętrzne czujniki (np. deszczu i wilgotności), łatwo więc dostosować wykonywanie programów do bieżącej sytuacji. Informacje o aktualnej pogodzie oraz spodziewanych zjawiskach atmosferycznych są dodatkowo pobierane ze stacji meteorologicznych współpracujących ze sterownikiem. Na tym nie koniec – urządzenie dba o bezpieczeństwo: potrafi rozpoznać wycieki wody oraz awarię elektrozaworów sterujących jej przepływem, a dzięki wbudowanemu modułowi Wi-Fi obsługa sterownika Hunter Pro HC jest możliwa z dowolnego miejsca na świecie.
Czysty zysk
Takie bogate wyposażenie daje konkretne oszczędności! Załóżmy, że program nawadniania przewiduje załączenie sekcji, jeśli wilgotność gleby spadnie poniżej zadanej wartości. Czujnik wilgotności gleby potwierdza, że przyjęty próg załączenia instalacji został osiągnięty. Hunter Pro HC nie włącza jednak instalacji, tylko sprawdza aktualną prognozę pogody. Jeśli w ciągu kilku godzin spodziewane są opady deszczu, nawadnianie zostanie wstrzymane. Sterownik oszczędza zatem nasze pieniądze, które w przeciwnym wypadku zostałyby nieefektywnie wydane na energię elektryczną i wodę. Takich rezultatów nie udałoby się osiągnąć, sterując nawadnianiem ręcznie albo przy pomocy prostego urządzenia.
Jasno zatem widać, że rozbudowana funkcjonalność Hunter Pro HC to gwarancja redukcji wydatków w dłuższej perspektywie. Bilans inwestycyjny przedstawia się następująco: już po siedmiu miesiącach zysk wynikający z mniejszego poboru wody i energii elektrycznej przekracza koszt zakupu tego urządzenia, a my jako producenci cieszymy się dodatkowo większymi dochodami dzięki ograniczeniu strat spowodowanych przesuszeniem lub zalaniem roślin.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?