Choroba trawnika: pleśń śniegowa. Co to jest i jak ratować trawnik

Wiosną wygląd trawnika pozostawia wiele do życzenia. Po zimie zalegają na nim resztki zeschniętych traw tworzących tzw. filc i pojawiają się brzydkie, pożółkłe lub brunatne plamy. Aby doprowadzić trawnik do formy, niezbędne są odpowiednie zabiegi agrotechniczne, a także koszenie i nawożenie.

Zanim jednak przystąpimy do pracy, powinniśmy dobrze przyjrzeć się trawnikowi i sprawdzić, czy nie ma na mim objawów powszechnej o tej porze roku choroby grzybowej trawników czyli pleśni śniegowej.

Choroba objawia się powstawaniem na powierzchni trawnika brunatnych, dość dużych plam (śr. ok. 20-30 cm), które podczas wilgotnej pogody pokrywają się białoróżową siateczką grzybni. W takich miejscach porażona chorobą trawa żółknie i zamiera, tworząc na trawniku brzydkie, puste place.

Kiedy zauważymy objawy pleśni śniegowej, musimy działać szybko inaczej grzyb będzie się rozprzestrzeniał i niszczył kolejne partie trawnika.

• W pierwszej kolejności bardzo dokładnie zgrabiamy trawnik, pozbywając się z jego powierzchni zalegającego filcu oraz resztek opadłych liści.
• Następnie usuwamy z porażonych przez chorobę miejsc całą skażoną trawę wraz z kilkucentymetrową warstwą ziemi, a powstały ubytek wypełnijmy świeżym podłożem i obsiejmy go trawą regeneracyjną.
• Po zlikwidowaniu ognisk choroby, przeprowadźmy na trawniku aerację, która pomoże nam rozluźnić zbitą ziemię i doprowadzić do korzeni traw powietrze.
• Po zakończonej pracy trawnik możemy posypać piaskiem, który dodatkowo rozluźni darń i zapobiegnie gromadzeniu się na jej powierzchni nadmiaru wilgoci.
• Przyda się też opryskanie całej powierzchni trawnika grzybobójczym biopreparatem - Polyversum WP na trawniki.

Kiedy wiosną pogoda się nieco ustabilizuje, trawnik należy też wzmocnić, nawożąc go specjalnymi mieszankami przeznaczonymi do nawożenia trawników. Pierwsze nawożenie trawnika rozpoczyna się zwykle w połowie marca lub na przełomie marca i kwietnia. Wszystkie te działania pomogą nam ograniczyć rozwój choroby i poprawić wygląd trawnika.

Jeśli jednak w kolejnym roku nie chcemy znów mieć problemów z chorym trawnikiem, musimy pomyśleć o tym już teraz. Za pojawienie się na trawniku pleśni śniegowej odpowiada kilka czynników, w tym głównie niewłaściwa pielęgnacja trawy i niekorzystne warunki pogodowe.

Infekcja rozpoczyna się już jesienią, chociaż wtedy nie widać jeszcze jej objawów. Infekcji sprzyja zbyt późne nawożenie trawnika nawozami azotowymi, niewłaściwe koszenie, długa, ciepła i wilgotna jesień, niezgrabiony pokos oraz zalegające na trawniku opadłe liście.

Najintensywniejszy rozwój patogenów przypada na okres zimy i wczesnej wiosny. Padający, mokry śnieg gromadzi się na trawniku, stwarzając doskonałe warunki do rozwoju grzybów. Sytuację pogarsza deptanie trawnika pokrytego śniegiem, gdyż w takich miejscach ubita trawa łatwiej gnije i staje się bardziej podatna na atak grzybów.

Jeśli chcemy zapobiec chorobie, przez cały sezon musimy starannie dbać o trawę, systematycznie ją nawożąc, kosząc i nawadniając.

Nawożenie azotem musimy jednak zakończyć najpóźniej z początkiem sierpnia, aby trawa nie była dalej pobudzana do wzrostu i miała czas na przygotowanie się do zimy. Jesienią zamiast nawozów azotowych, zastosujmy specjalne jesienne nawozy do trawników (z przewagą potasu i fosforu), które wzmocnią trawę i pomogą jej przygotować się do zimy.

Ostatnie koszenie trawnika przed zimą wykonajmy bardzo nisko (na wys. ok. 4 cm), aby zbyt wysokie źdźbła nie połamały się pod ciężarem śniegu i nie stały się ogniskiem choroby.

Zanim spadnie pierwszy śnieg, dokładnie grabmy trawnik, zbierając z jego powierzchni opadłe liście i resztki ściętej trawy.

W tym czasie możemy też zapobiegawczo opryskać trawnik preparatem przeciwgrzybowym, który pomoże zahamować rozwój choroby już na wczesnym etapie (np. Polyversum WP, Amistarem 250 SC).

Zimą unikajmy natomiast deptania trawnika pokrytego śniegiem i nie zrzucajmy na jego powierzchnię śniegu odgarniętego ze ścieżek i chodników. Dzięki temu unikniemy ubijania śniegu i ochronimy znajdującą się pod nim trawę przed zaduszeniem i gniciem.