Jesienne przycinanie drzew i krzewów. Sprawdź, co, jak i kiedy przyciąć przed zimą

Cięcie drzew i krzewów to dla większości z nich zabieg konieczny, jeśli mają zachować ładny pokrój, a także obficie kwitnąć i owocować. Zwykle cięcie tej grupy roślin przeprowadza się na przedwiośniu lub w sezonie wiosenno-letnim, ale czasami dobrą porą na przeprowadzenie zabiegu jest także jesień. Wprawdzie o tej porze roku przycina się niewiele roślin, gdyż zabieg uszkadza ich tkanki, narażając je na przemarznięcie, niemniej czasami jest wskazany.

Jesienne cięcie polecane jest przede wszystkim dla drzew i krzewów świeżo zakupionych i posadzonych w ogrodzie jesienią. Młode rośliny już na samym początku powinny zostać odpowiednio przycięte, aby później mogły ładnie się rozkrzewić i zawiązać więcej pąków kwiatowych. Dotyczy to drzew i krzewów liściastych, które zrzucają na zimę liście. Natomiast jesienią nie przycina się nowo posadzonych drzew i krzewów zimozielonych (w tym iglaków), bo młode odrosty nie zdążą zdrewnieć przed zimą.

Zabieg wzmacnia też ich system korzeniowy, który może skupić się na rozrastaniu, zamiast na odżywianiu rozbudowanej części nadziemnej.

Sposób pierwszego po posadzeniu cięcia, uzależniony jest od gatunku rośliny, gdyż nieco inaczej przycina się krzewy (zwykle dość radykalnie), a inaczej drzewka, dlatego przed jego przeprowadzeniem należy poznać zasady dotyczące konkretnego gatunku.

Oprócz świeżo posadzonych drzew i krzewów, jesienią przycina się także krzewy owocowe, które owocują na pędach tegorocznych. Cięcie przeprowadza się w październiku i listopadzie. Dotyczy to głównie późnych malin (np. „Polka”), u których po zakończeniu owocowania, wycina się tuż nad ziemią wszystkie pędy.

Jesienią, po opadnięciu liści, przycina się też maliny letnie, jeżyny i malinojeżyny. W ich przypadku tuż nad ziemią wycina się pędy, które w danym sezonie wydały owoce (poznamy je po resztkach owocostanów), natomiast pozostawia pędy młode, ewentualnie skracając ich zbyt długie końcówki.

Jesienią tnie się również stare krzewy czarnych porzeczek, usuwając z nich wszystkie pędy czteroletnie lub starsze, gdyż najobficiej owocują na pędach jednorocznych i dwuletnich.

Późną jesienią można również przeprowadzić cięcie leszczyny, która najsmaczniejsze owoce zawiązuje na pędach tegorocznych. W jej przypadku usuwa się wszystkie pędy słabe, chore, uszkodzone lub krzyżujące się, co poprawia wygląd i kondycję krzewu. Leszczyny przycina się w listopadzie.

Późną jesienią (w listopadzie) możemy też przeprowadzić cięcie sanitarne starszych krzewów (co najmniej 3-4 letnich), kwitnących wczesną wiosną na pędach zeszłorocznych. Podczas jesiennego zabiegu, całkowicie wycinamy z nich pędy stare, chore, uszkodzone, zdeformowane i krzyżujące się oraz skracamy pozostałe pędy, o ile są zbyt długie.

Takie cięcie możemy przeprowadzić między innymi u porzeczek ozdobnych, tawuł, forsycji, jaśminowców, krzewuszki czy dereni.

Późna jesień i zima, czyli okres spoczynku (listopad-marzec, z wyjątkiem okresów z ujemną temperaturą), to również dobry czas na odmładzanie niektórych krzewów. Stare, brzydkie, zagęszczone i mocno rozrośnięte krzewy, przestają być atrakcyjne, słabo kwitną i jeszcze gorzej owocują, ale mogą odzyskać dobrą formę, jeśli umiejętnie je odmłodzimy.

W tym celu późną jesienią i zimą należy usunąć z nich wszystkie słabe, cienkie, powyginane gałązki oraz skrócić na wysokości ok. 30 cm ponad ziemią grube gałęzie. Po tak radykalnym zabiegu w kolejnym sezonie o tej samej porze roku, ostatecznie wybieramy najładniejsze, najsilniejsze i odpowiednio ułożone pędy, a wszystkie pozostałe całkowicie usuwamy.

Zabieg może przywrócić ładny pokrój takim krzewom jak lilaki, tawuły, krzewuszki, kaliny, berberysy, leszczyny czy głogi.

1. Bardzo ważnym elementem jesiennego cięcia, jest zabezpieczanie powstałych ran maścią ogrodniczą z środkiem przeciwgrzybicznym.
2. Jesienią nie należy też przeprowadzać cięcia formującego krzewów kwitnących wiosną na pędach zeszłorocznych (gdyż wtedy usuwa się pędy wraz z pąkami).
3. Nie należy też przycinać krzewów zimozielonych, które z powodu zabiegu zimą mogą przemarzać (młode pędy nie zdążą dostatecznie zdrewnieć przed zimą).