Przycinanie hortensji zależy od gatunki
W ostatnich latach hortensje trafiły do ścisłej czołówki najbardziej lubianych krzewów ozdobnych. Mimo iż są dość wymagające, a ich uprawa sprawia czasem problemy, chętnie sadzimy je w ogrodach ze względu na bardzo piękne, duże kwiaty i długie kwitnienie. Jeśli jednak hortensje mają obficie kwitnąć każdego roku, musimy zapewnić im odpowiednie warunki uprawowe i troskliwie się nimi zaopiekować.
Jednym z ważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, mających duży wpływ na wzrost, rozwój i kwitnienie hortensji jest cięcie. Nie wszystkie gatunki tnie się jednak w taki sam sposób, dlatego warto wiedzieć, jak, kiedy i które hortensje należy przycinać. Do najczęściej uprawianych w ogrodach hortensji należy głównie hortensja ogrodowa, hortensja bukietowa nazywana też wiechowatą i krzewiasta, znana też jako drzewiasta.
Zobaczcie, jak wyglądają różne gatunki hortensji (również bez liści)
Jak i kiedy przycinać hortensje ogrodowe
Najpiękniejszą i najbardziej lubianą z nich, ale zarazem najbardziej delikatną i wymagającą jest hortensja ogrodowa (Hydrangea macrophylla). Roślina posiada mnóstwo wspaniałych odmian, zachwycających bajecznie kolorowymi, ogromnymi, kulistymi kwiatostanami.
Niestety, ich niezwykłą urodą nie zawsze możemy się cieszyć, gdyż roślina często sprawia problemy w uprawie i nie zawsze zakwita. Jednym z powodów, dla których nie zawiązuje kwiatów, jest źle przeprowadzone cięcie.
Hortensja ogrodowa tworzy pąki kwiatowe na pędach ubiegłorocznych (zawiązuje je na późnym latem w roku poprzedzającym kwitnienie). Dlatego też nie przycina się jej prawie wcale, ograniczając zabieg jedynie do usunięcia przekwitłych kwiatostanów tuż pod ich nasadą w taki sposób, aby nie uszkodzić nowych pąków (najlepiej wczesną wiosną).
Jeśli zetniemy wszystkie pędy hortensji ogrodowej - krzew nie zakwitnie w danym roku.
Jeśli istnieje taka potrzeba, na przedwiośniu można też przeprowadzić cięcie sanitarne, polegające na usunięciu pędów uszkodzonych, przemarzniętych lub zdeformowanych tuż nad pierwszą parą żywych, zdrowych pąków.
Co kilka lat (4-5 lat) przeprowadza się też cięcie prześwietlające, polegające na całkowitym wycięciu kilku najstarszych pędów tuż przy ziemi, dzięki czemu w krzewie powstanie więcej miejsca do rozwoju młodych pędów.
Przycinanie hortensji bukietowych
Zupełnie inaczej postępuje się z kwitnącą późnym latem hortensją bukietową (Hydrangea paniculata), która zawiązuje pąki kwiatowe na wierzchołkach pędów tegorocznych. Jeśli chcemy doczekać się u niej naprawdę licznych kwiatów, wczesną wiosną (w marcu) musimy przyciąć roślinę bardzo radykalnie, skracając jej ubiegłoroczne, silne pędy nawet o 2/3 ich długości.
Pozwoli to krzewom wypuścić nowe pędy i zawiązać na nich więcej pąków kwiatowych. U starszych egzemplarzy wiosną należy też całkowicie usunąć pędy chore, słabe, drobne, wiotkie i uszkodzone, dzięki czemu roślina zyska ładniejszy pokrój i wyda więcej dużych, atrakcyjnych kwiatów.
Jak przycinać hortensję krzewiastą
Podobnie jak hortensję bukietową, przycina się również hortensję krzewiastą (krzaczastą/drzewiastą, Hydrangea arborescens), która także zawiązuje pąki kwiatowe na pędach tegorocznych. W jej przypadku nieco słabiej przycina się młode egzemplarze, skracając ich pędy wczesną wiosną mniej więcej o połowę, natomiast dużo silniej starsze krzewy, których zeszłoroczne pędy skraca się nawet na wysokości 15-20 cm ponad ziemią.
Pod koniec kwitnienia roślinom tuż pod nasadą należy też przyciąć przekwitłe kwiatostany. W przypadku hortensji krzewiastych dość ważnym zabiegiem jest też zapewnienie roślinom podpór, podtrzymujących ich pędy w okresie kwitnienia. Ten gatunek tworzy bowiem bardzo duże, ciężkie, kuliste kwiatostany, których pędy mogą nie utrzymać, pękając pod ich ciężarem lub pokładając się na ziemi.
Przycinanie hortensji pnącej
Oprócz trzech najpopularniejszych, krzewiastych gatunków hortensji, w ogrodach czasami spotyka się także niezwykłą hortensję pnącą (Hydrangea petiolaris), która wspaniale nadaje się do okrywania stalowych ogrodzeń, altan, ścian budynków lub pni okazałych drzew.
W przeciwieństwie do dwóch poprzednich hortensji ten gatunek w ogóle nie wymaga cięcia (choć zabieg znosi bardzo dobrze) z wyjątkiem zabiegów sanitarnych, polegających na usunięciu chorych lub przemarzniętych pędów. W razie potrzeby zaraz po kwitnieniu można też skrócić jej zbyt rozrośnięte pędy, korygując w ten sposób wzrost i pokrój rośliny.