Piękne, czerwone maki zdobiące pola i łąki na stałe wpisały się w polski krajobraz. Równie atrakcyjnie co w naturze prezentują się także w ogrodzie, gdzie znakomicie wyglądają w towarzystwie ostróżek, róż, delikatnych traw ozdobnych, margerytek, irysów, chabrów czy rudbekii. Idealnie pasują do ogrodów w stylu romantycznym, wiejskim lub angielskim, ale sprawdzają się też w innych kompozycjach.
Uważaj na mak lekarski - uprawa tylko z pozwoleniem
Niestety, te piękne kwiaty nie są jednak tak całkiem niewinne, gdyż jeden z ich gatunków, mak lekarski (Papaver sommiferum), może służyć do produkcji narkotyków (m.in. z zawartej w soku mlecznym morfiny). Dlatego w Polsce uprawa maku lekarskiego bez specjalnego zezwolenia jest całkowicie zabroniona.
I chociaż w sklepach możemy natknąć się na nasiona tej rośliny, wysiewać ich i uprawiać w ogrodzie nam nie wolno. Szczegółowe przepisy w tej kwestii zawiera ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, a za ich złamanie mogą nam grozić poważne konsekwencje włącznie ze sprawą sądową.
Dlatego też lepiej nie ryzykować i nie decydować się na uprawę maku lekarskiego. Uważajmy również na odmiany ozdobne - to one często kuszą na półkach sklepowych (i w Internecie). Bo paradoks prawny polega na tym, że nasiona maku sprzedawać można, ale uprawiać roślin – już nie.
Zachowajmy więc czujność, wybierając nasiona, bo odpowiedzialność za nielegalną uprawę maku, spadnie na nas. Można zostać ukaranym nawet za to, że w naszym ogrodzie pojawią się samosiejki maku lekarskiego.
Mak pomponowy - zachowaj czujność
W szczególności uważajmy na tzw. mak pomponowy czy mak piwoniowy (peoniowy). Pod tą nazwą można spotkać również odmianę maku lekarskiego, której dotyczą wszystkie restrykcje związane z uprawą.
Warto wiedzieć, że wspomniana ustawa nie bierze pod uwagę wielkości uprawy (za uprawę maku uważa się każdą uprawę, bez względu na powierzchnię). Nie różnicuje też maku na odmiany "zwykłe" i "ozdobne", a jedynie na "wysokomorfinowe" i "niskomorfinowe". W przypadku uprawy tych pierwszych grozi nawet więzienie, tych drugich "tylko" grzywna. Przy czym to, że mak ma ozdobny wygląd wcale nie musi znaczyć, że ma niską zawartość morfiny.
Pamiętajmy, że nazwa rośliny zawsze składa się z kilku członów. Najpierw jest nazwa rozdzajowa czyli mak, następnie gatunkowa - czyli lekarski i na końcu odmiana - pomponowy. Zdarza się, że niektórzy sprzedawcy pomijają nazwę gatunkową - jeśli kupujemy nasiona maku, zawsze o nią dopytajmy.
Natomiast biorąc od kogoś sadzonki czy nasiona, obejrzyjmy roślinę, z której pochodzą. W szczególności przyjrzyjmy się liściom - mak lekarski ma liście o szarozielonym zabarwieniu (trochę przypominają liście kalarepy), nie są one pokryte włoskami. Kwiaty mogą mieć różne kolory, a u odmian ozdobnych - być pełne. Makówka jest niemal kulista.
Mak wschodni – atrakcyjny, legalny i wieloletni
Dla miłośników tych uroczych kwiatów na pocieszenie pozostaje jedynie uprawa innych gatunków maku, na które nie potrzebne jest zezwolenie.
Do grona tych najładniejszych i najbardziej zbliżonych walorami ozdobnymi do maku lekarskiego należy przede wszystkim mak wschodni (Papaver orientale), który wprawdzie kwitnie wcześniej niż mak lekarski i dość krótko (w maju i czerwcu), ale za to posiada mnóstwo atrakcyjnych odmian ozdobnych m.in.:
- jasnoróżowa „Cedar Hill”,
- różowośliwkowa „Patty's Plum”,
- biała „Perry's White”,
- dwukolorowa „Pinnacle”,
- czerwono-pomarańczowa o mocno fryzowanych płatkach „Tuerkenlouis”
Ta piękna, wysoka bylina może dorastać do ok. 90-120 cm wysokości i tworzyć duże, wypełnione mnóstwem ciemnych pylników kwiaty w wielu oryginalnych kolorach (u gatunku kwiaty są czerwone).
Wszystkie części maku wschodniego, łącznie z zielonymi, pierzasto powcinanymi liśćmi, sztywnymi pędami, a nawet zielonymi pąkami kwiatowymi, pokryte są szorstkimi, gęstymi włoskami i jedynie płatki jego kwiatów pozostają gładkie, miękkie i delikatne.
Jak uprawiać mak wschodni
Mak wschodni uprawia się zwykle z sadzonek kupionych w centrum ogrodniczym. Ważne, żeby od razu wysadzić je na miejsce stałe (nie lubią przesadzania). Alternatywą jest pozyskanie sadzonek z podziału kęp, co robi się późnym latem. Ta metoda jest jednak ryzykowna, gdyż korzenie rośliny łatwo się łamią i ciężko regenerują.
Mak wschodni bardzo dobrze rozsiewa się też sam, ale ponieważ jego odmiany łatwo się ze sobą krzyżują, potomstwo uzyskane w ten sposób bardzo różni się wyglądem od rośliny matecznej.
Jeśli jednak chcemy cieszyć się pięknymi kwiatami maku wschodniego, pod jego uprawę musimy przeznaczyć słoneczne stanowisko i żyzną, próchniczą, umiarkowanie wilgotna glebę.
Mak polny w ogrodzie – swojski i jednoroczny
Oprócz popularnego maku wschodniego, w ogrodzie możemy też uprawiać jednoroczny mak polny, który najpiękniej prezentuje się na rabatach naturalistycznych (np. w towarzystwie chabrów i delikatnych traw) lub jako element łąki kwietnej.
Mak polny dorasta do ok. 30-90 cm, ma niewielkie, krwistoczerwone kwiaty (u odmian też różowe i białe) i dość długo kwitnie (od maja do sierpnia). Jest też mało wymagający co do gleby, ale podobnie jak inne maki, preferuje słoneczne stanowiska.
Nasiona maku polnego wysiewa się wczesną wiosną (marzec-kwiecień) wprost do gruntu, jednak nie trzeba robić tego co roku, gdyż raz wprowadzony do ogrodu, daje obfity samosiew.
Mak syberyjski czyli nagołodygowy
W ogrodzie można też uprawiać mniej popularny, choć bardzo atrakcyjny mak syberyjski (zwany też makiem nagołodygowym lub makiem islandzkim, Papaver nudicaule), będący krótkowieczną byliną lub rośliną jednoroczną. Gatunek osiąga ok. 30-50 cm wys. i na początku lata (czerwiec-sierpień), na szczycie delikatnej, wzniesionej łodygi, tworzy nieduże, żółte pojedyncze kwiaty. Kwiaty maku syberyjskiego są one żółte, ale u odmian też białe, różowe, czerwone i pomarańczowe.
Wyjaśniamy: Jakie właściwości ma mak i na co uważać
Uprawia się go z siewu wprost do gruntu (marzec-kwiecień), wybierając słoneczne stanowiska oraz przepuszczalną, umiarkowanie wilgotną glebę. Roślina idealnie nadaje się do uprawy na skalniakach, w dużych grupach na rabatach kwiatowych oraz w pojemnikach na balkonach i tarasach.