Lila zamiast błękitu i bordo zamiast czerni
Gama barw i ich odcieni u róż jest ogromna. Znajdziemy wśród nich kwiaty białe, różowe, czerwone, pomarańczowe, żółte, liliowe, pstre i dwukolorowe w wielu kombinacjach i odcieniach. Mimo to miłośnicy tych kwiatów wciąż czują niedosyt, marząc o róży czarnej lub niebieskiej, które tak naprawdę nie istnieją.
Wprawdzie hodowcy od lat dwoją się i troją aby wyhodować róże w tych kolorach, ale dotychczas im się to jeszcze nie udało, mimo iż nauka i genetyka jest obecnie na znacznie wyższym poziome niż kilkanaście lat temu.
Próby stworzenia niebieskich róż zaowocowały jedynie uzyskaniem kwiatów w liliowym kolorze (np. odmiany „Mainzer Fastnacht”, „Delphin”, „Silver Star”, „Intermezzo”, „Novalis”, „Dr Blue”).
Natomiast prace mające na celu stworzenie róży czarnej doprowadziły do powstania odmian o bardzo ciemnych, ale jednak bordowych lub purpurowych, a nie czarnych kwiatach (np. „Chrysler Imperial”, „Papa Meilland”, „Josephine Bruce”, „Black Magic”, „Black Baccara”).
O co chodzi z czarną różą
Szczególnie problematyczne jest uzyskanie czarnej róży, gdyż tak naprawdę głęboka czerń nie jest kolorem i prawdziwie czarnych kwiatów w naturze nie ma. Czerń to wynik braku odbicia promieni słonecznych, a nie kolor sam w sobie. Rośliny tworzące takie kwiaty mogłyby mieć poważny problem, gdyż płatki nie odbijające promieni słonecznych byłyby narażone na silne poparzenia.
Pragnienia miłośników róż poszukujących roślin o niespotykanych barwach, podsycane dodatkowo opowieściami krążącymi w Internecie, bardzo szybko zaczęli wykorzystywać handlowcy i marketingowcy, prześcigając się w oferowaniu niebieskich lub czarnych kwiatów.
Na dowód ich istnienia chwalą się niezwykłymi zdjęciami, przedstawiającymi aksamitnie czarne lub cudownie niebieskie róże, które tak naprawdę są wynikiem zgrabnego retuszu zdjęć, a nie odzwierciedleniem rzeczywistości. Wszystkie te zabiegi to tylko sprytne sztuczki, mające na celu skłonić nas do zakupu produktu
W Internecie można znaleźć informacje o uprawie czarnych róż w Turcji. Okazało się jednak, że ta informacja nie jest prawdziwa - powstała na skutek przekłamania i zaczęła "żyć własnym życiem". Ani w Turcji, ani nigdzie indziej, czarne róże nie są uprawiane.
Nie daj się nabrać na czarne i niebieskie róże
Decydując się na kupno tak nietypowych roślin, w nadziei na spełnienie marzeń o niebieskich lub czarnych różach, przeżyjemy zawód i rozczarowanie, gdy nasz nabytek w końcu zakwitnie, bo ich kolor daleki będzie od naszych oczekiwań. Czarna róża nie będzie czarna, a jedynie bardzo ciemno czerwona, głęboko bordowa lub ciemnopurpurowa, natomiast obiecywana róża niebieska wyda kwiaty w liliowym lub lawendowym kolorze.
Nie znaczy to oczywiście, że kwiaty w takich barwach będą nieatrakcyjne, ale z pewnością nie będą ani czarne, ani niebieskie. Taka manipulacja handlowców i marketingowców nie jest jednak ich jedynym przewinieniem.
Niebieskie róże z kwiaciarni?
W kwiaciarniach możemy przecież spotkać niebieskie róże i to w czystym, błękitnym lub chabrowym kolorze, dlatego z niedowierzaniem podchodzimy do informacji, że takich róż nie ma. Trudno się nawet temu dziwić, bo jak można uwierzyć, że czegoś nie ma jeśli właśnie trzyma się to coś w ręku.
Otóż cięte, niebieskie róże nie zostały w takiej postaci wyhodowane w ogrodzie czy szklarni, a poddane różnym zabiegom, mającym na celu nadanie im pożądanego koloru (np. przetrzymywanie ściętych, białych róż w niebieskim barwniku).
Jeśli więc nadal będziemy rozpaczliwie pragnąć niebieskiej lub czarnej róży, musimy uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że kiedyś uda się je wyhodować, albo pogodzić się z sytuacją i zacząć cieszyć się takimi kwiatami, jakie obecnie mamy do dyspozycji. Jeśli natomiast nadal będziemy łapać się na kolejne rynkowe sztuczki, pewnie znów spotka nas rozczarowanie.
Co warto wiedzieć o różach w paski i cętki
Niezwykle atrakcyjnymi i poszukiwanymi odmianami róż są także róże o kwiatach pstrych lub paskowanych (np. „Papageno”, „Hanabi”, „Versicolor”, „Orange and Lemons”). Wprawdzie w przeciwieństwie do róż czarnych i niebieskich istnieją naprawdę, ale na rynku nie ma ich zbyt wiele, gdyż trudno je wyhodować i utrzymać ich niezwykłą barwę.
Czasami cętkowane kwiaty są nietrwałe i mogą wracać do pierwotnej barwy odmian, z których powstały (np. „Hocus Pocus”), mimo to warto się nimi zainteresować, gdyż na tle innych róż są wyjątkowymi oryginałami i na rabacie lub w wazonie wyglądają naprawdę pięknie.