Zafascynowani egzotycznymi roślinami, coraz chętniej uprawiamy je w domu, na balkonie i w ogrodzie. Jedną z takich roślin jest między innymi aktinidia, która w ostatnich latach zdobyła wyjątkową popularność. Rodzaj liczy sobie kilkadziesiąt gatunków, ale w uprawie spotykanych jest zaledwie kilka z nich: aktinidia smakowita, aktinidia chińska, aktinidia ostrolistna i aktinidia pstrolistna (aktinidia kolomikta).
Dwa pierwsze gatunki rodzą duże, smaczne i wartościowe owoce, znane pod nazwą kiwi, ale nie nadają się do uprawy w naszym klimacie, gdyż mają wysokie wymagania termiczne i są wrażliwe na niskie temperatury. W ogrodzie możemy natomiast posadzić dwa pozostałe gatunki – aktinidię ostrolistną oraz aktinidię pstrolistną, które nie tylko dobrze znoszą mrozy i są mało wymagające, ale też mogą wydawać jadalne, smaczne i wartościowe owoce. Wprawdzie nie przypominają one dorodnego kiwi, a raczej duży agrest, ale ich smak może nas naprawdę miło zaskoczyć.
Mini kiwi, czyli aktinidia ostrolistna
Jeśli planujemy uprawę rośliny ze względu na owoce, powinniśmy zdecydować się na aktinidię ostrolistną, która jest okazałym, szybko rosnącym pnączem (dorasta do ok. 5-10 m). Musimy jednak pamiętać, że aktinidia jest to roślina dwupienna, która zawiązuje owoce tylko wtedy, gdy blisko siebie rosną co najmniej dwa egzemplarze różnej płci (na 8 roślin żeńskich powinna przypadać co najmniej jedna roślina męska).
Odmiany należy dobrać w taki sposób, aby kwitły w tym samym czasie, bo w przeciwnym razie nie dojdzie do zapylenia i zawiązania owoców (w zależności od odmiany rośliny kwitną od maja do czerwca).
Kiedy z braku miejsca możemy pozwolić sobie tylko na jedną roślinę, poszukajmy odmiany obupłciowej, która posiada zarówno kwiaty męskie jak i żeńskie (np. odmiana „Issai” - słabo rosnąca, średnio wytrzymała na mróz, wydająca zielone, niewielkie, ale smaczne owoce).
Jak uprawiać aktinidię ostrolistną
Aktinidia ostrolistna to duże i silnie rosnące pnącze (ok. 5-10 m dł.), dlatego wymaga dla siebie sporo miejsca. Urośnie na każdej typowej glebie ogrodowej, ale oczekuje słonecznego i ciepłego stanowiska, osłoniętego od wiatru. Nie lubi pełnego słońca, dlatego lepsza będzie dla niej wystawa zachodnia lub południowo-zachodnia niż południowa.
Ze względu na intensywny wzrost, aktinidia oczekuje też systematycznego nawożenia, najlepiej mieszankami wieloskładnikowymi z podwyższoną zawartością azotu.
Pnącze płytko się korzeni, dlatego nie jest zbyt odporne na suszę i oczekuje stale lekko wilgotnej gleby (ale nie podmokłej). Pomimo dostatecznej mrozoodporności, aktinidii nie należy sadzić w miejscach odsłoniętych ani w zastoiskach mrozowych, gdyż może przemarznąć.
Jeśli chcielibyśmy zebrać z rośliny zadowalające plony, musimy też pamiętać o systematycznym cięciu i odpowiednim prowadzeniu pnącza.
Pnącze ozdobne – aktinidia pstrolistna
Podobne wymagania uprawowe posiada także drugi gatunek aktinidii – aktinidia pstrolistna. Ze względu na to, że jej owoce są mniejsze i szybko opadają, roślina uprawiana jest raczej jako pnącze ozdobne niż użytkowe (owce jednak są jadalne i smaczne). Ozdobą aktinidii pstrolistnej, zwanej tej kolomiktą, są duże liście, które przebarwiają się na kolorowo.
Znakomicie wygląda na ażurowych ogrodzeniach, płotach i na altanach, ale może także zdobić ściany budynków, o ile podeprzemy jej pędy solidną konstrukcją. Jeśli posiadamy duży balkon lub taras, możemy pokusić się również o uprawę aktinidii w pojemniku. Dla rośliny należy wybrać bardzo dużą donicę i wypełnić ją dobra ziemią kompostową, a następnie ustawić w miejscu widnym, osłoniętym i zacisznym.
Aktinidie - pnącza na balkon
Do uprawy na balkonie należy wybrać odmiany aktinidii o jak najmniejszej sile wzrostu (np. aktinidia ostrolistna „Issai” lub aktinidia pstrolistna np. „Adam”), dodatkowo korygując ich rozmiar przez systematyczne cięcie. Należy też pamiętać, że pnącze rośnie silnie, a więc wymaga solidnych podpór.
W przeciwieństwie do roślin spędzających zimę w gruncie, aktinidie rosnące w pojemniku są bardziej narażone na mróz oraz przesuszenie, dlatego na zimę trzeba osłonić ich pędy włókniną, a donicę słomianą matą. Pojemnik dobrze jest też ustawić na płycie styropianu, co odizoluje dno donicy od zimnego podłoża. Podczas odwilży rośliny trzeba też delikatnie podlewać, dzięki czemu nie ucierpią z powodu suszy.