Farbowane rośliny doniczkowe: czy to dobry pomysł? Sprawdź, czy kupować takie rośliny i jak o nie zadbać

Katarzyna Józefowicz
Farbowane rośliny można coraz częściej spotkać w marketach. Ale ten zabieg szkodzi roślinom i nie są one trwałe.
Farbowane rośliny można coraz częściej spotkać w marketach. Ale ten zabieg szkodzi roślinom i nie są one trwałe. Virginie-l - pixabay.com
Ogromna konkurencja na rynku ogrodniczym sprawiła, że producenci prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych sposobów, aby zainteresować nas swoją ofertą. Jednym z ostatnich pomysłów handlowców jest farbowanie roślin na różne kolory. Szczególnie popularne są przed świętami, ale można je kupić przez cały rok.

Spis treści

Moda na farbowane rośliny doniczkowe

Farbowane rośliny spotykamy w sklepach coraz częściej. Malowane na jaskrawe kolory eszewerie, kalanchoe Blossfelda, aloesy, kaktusy czy sansewierie cylindryczne (oferowana jako Velvet Touch), mają przyciągnąć naszą uwagę oryginalnością i wesołymi barwami.

Szczególnie dużo takich kwiatów spotkamy na półkach sklepowych w okresie przedświątecznym, kiedy to małe iglaki, eszewerie, wrzosy i zygokaktusy (szlumbergery, czyli grudniki) opryskane srebrnym lub złotym sprayem i obsypane sztucznym śniegiem lub brokatem mają nas zauroczyć i zachęcić do kupna. Niestety, wiele z nich wygląda sztucznie, groteskowo i tandetnie, dlatego mimo szału przedświątecznych zakupów, zostają na półkach i powoli usychają.

Sprawdź: Czy warto kupować niebieskie storczyki i czy ich kolor będzie trwały?

Co się stanie z farbowaną rośliną doniczkową

Czasami jednak takie zabiegi przynoszą w końcu zamierzony efekt i farbowane cuda znajdują nabywców. Sięgamy po nie zwykle pod wpływem impulsu lub skuszeni ich niezwykłymi barwami. Po przyniesieniu do domu, stawimy na parapecie lub komodzie i dopiero po tygodniu lub dwóch, gdy farba zacznie się już kruszyć, a roślina marnieć w oczach, zaczynamy się zastanawiać, co dalej. No cóż, taki finał podobnych zakupów jest raczej nieunikniony, gdyż rośliny doniczkowe to żywe istoty, które nie lubią być traktowane jak zabawki.

Farba, którą zostały pokryte ich liście i pędy, zakleja aparaty szparkowe, utrudniając im oddychanie, a także ogranicza ilość światła, jakie dociera do liści, skazując rośliny na „głodówkę” (do wytworzenia pożywienia potrzebują m.in. światła i fotosyntezy). Wiele roślin wrażliwych na chemikalia, taki agresywny zabieg koloryzujący może znieść bardzo ciężko. Ich liście „duszą” się pod warstwą farby lub ulegają zgniciu, a osłabione rośliny zaczynają chorować i zamierać.

Farba pokrywająca liście roślin utrudnia im oddychanie, a także - wytwarzanie składników odżywczych.
Farba pokrywająca liście roślin utrudnia im oddychanie, a także - wytwarzanie składników odżywczych. Love_and_Hope

Jak ratować i regenerować farbowaną rośliny?

Oczywiście nie każda farbowana roślina musi zamrzeć, bo chociaż większość z nich nie wyjdzie po takich zabiegach bez szwanku, jeśli zostaną otoczone troskliwą opieką, w końcu dojdą do siebie, choć pewnie na ich liściach pozostaną po farbie brzydkie plamy, odbarwienia lub deformacje.

Warto jednak spróbować utrzymać je przy życiu i cierpliwie poczekać, aż się zregenerują. W tym celu musimy umieścić roślinę w miejscu bardzo widnym, ale osłoniętym przed bezpośrednimi promieniami słońca (słońce mogłyby powodować dalsze uszkodzenia pokrytych farbą tkanek rośliny), systematycznie, ale też niezbyt intensywnie ją podlewać, a wiosną zacząć dokarmiać niewielkimi dawkami nawozów wieloskładnikowych, dzięki którym dostanie zastrzyk składników odżywczych.

Nie starajmy się natomiast usunąć z liści farby, gdyż zdrapując ją lub co gorsza zmywając rozpuszczalnikiem, jeszcze bardziej uszkodzimy roślinę. Kiedy pod troskliwą opieką zacznie dochodzić do siebie, sama sobie poradzi, wypuszczając nowe, młode, zielone liście i stopniowo pozbywając się tych barwionych.

Rośliny pokryte lakierem, farbą, brokatem nie będą dobrze rosły. A prawdopodobnie - w ogóle.
Rośliny pokryte lakierem, farbą, brokatem nie będą dobrze rosły. A prawdopodobnie - w ogóle. Katarzyna Laszczak

Lubisz kolorowe rośliny? Wybierz naturalne

Oczywiście wcale nie musimy rezygnować z kolorowych roślin doniczkowych. Nie kupujmy jednak tych pomalowanych, z których farba i tak w niedługim czasie zejdzie, ale poszukajmy gatunków i odmian naturalnie kolorowych. Wspaniałe, niemal zjawiskowe kolory posiadają między innymi koleusy, krotony, begonie królewskie, kaladium dwubarwne (np. odm. „Celebration”, „Florida Calypso”, „Florida Sweetheart”), czy oferowane przed świętami Bożego Narodzenia poinsecje (ich kolorowe przylistki mogą być czerwone, żółte, koralowe, różowe, białe, a nawet dwukolorowe lub marmurkowane).

Rośliny doniczkowe, które są naturalnie kolorowe

Domowy sposób na „odświętną” roślinę doniczkową

Jeśli natomiast bardzo chcemy mieć nietypową, świąteczną ozdobę i podobają nam brokatowane rośliny, spróbujmy wykonać mniej inwazyjny zabieg domowymi sposobami. Pomalujmy pędzelkiem liście eszewerii, aloesu lub sansewierii białkiem kurzym i posypmy sztucznym śniegiem lub brokatem. Po świętach łatwo zmyjemy taką dekorację, a roślina szybko wróci do formy (białko z brokatem usuwamy pod letnią wodą bądź zmywamy mokrym wacikiem).

Przydatne akcesoria do roślin i kwiatów

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Wróć na e-ogrodek.pl e-ogrodek.pl