Spis treści
Wydarzenie w Olivia Garden. Kwitnący sagowiec to rzadkość
Sagowce (cykasy) to bardzo ciekawe rośliny. Pod koniec stycznia nie tylko botaniczny świat obiegła wiadomość, że jeden z sagowców uprawianych w Olivia Garden w Gdańsku, zakwitł. To prawdziwa rzadkość!
– Sagowiec, który wyrósł i zakwitł w Olivii Garden, pochodzi z Australii. Jest zagrożonym obecnie wyginięciem endemitem, rosnącym w tym kraju pierwotnie na ograniczonym obszarze północnej części stanu Queensland. Jego pień może osiągnąć wysokość do dwóch metrów, chociaż zwykle jest znacznie niższy. W swoim naturalnym środowisku ten gatunek sagowca zapewnia schronienie różnym gatunkom zwierząt, głównie ptakom i owadom. Jego jasnoczerwone nasiona stanowią też dla nich pożywienie. Co ciekawe, pień oliwskiego okazu urósł już do blisko dwóch metrów. Jego liście są blisko dwukrotnie dłuższe. – czytamy w dziennikbaltycki.pl
Ale te arcyciekawe rośliny również z powodzeniem możemy uprawiać w doniczkach. Wyjaśniamy, jak o nie zadbać.
Sagowiec, zwany cykasem, to roślina pełna niespodzianek
Sagowiec odwinięty, nazywany też cykasem to roślina niezwykła i zaskakująca pod każdym względem. Jego rodowód sięga odległych czasów prehistorii, gdyż praprzodkowie sagowców dzielili przestrzeń życiową z wielkimi dinozaurami, tworząc ówczesny krajobraz i stanowiąc cenne źródło pożywienia dla roślinożernych gatunków tych ogromnych gadów.
Kolejnym zaskoczeniem może być pochodzenie sagowca, który na pierwszy rzut oka do złudzenia przypomina typową palmę, choć wcale nią nie jest, gdyż należy do monotypowej rodziny sagowcowatych.
Jak wygląda sagowiec?
Sagowiec tworzy krótki, pękaty, postrzępiony i częściowo zagłębiony w ziemi „pień” oraz rozwijający się na jego szczycie piękny, rozłożysty pióropusz zielonych, pierzastych, sztywnych i wywiniętych na zewnątrz, dużych liści. Jak się okazuje, jego pękaty, gruby „pieniek” z biologicznego punktu widzenia nie jest jednak typowym pniem, tylko kłodziną (rodzaj pnia typowy dla palm), powstałą z obumarłych liści, choć cykas nie jest przecież palmą, ani nawet drzewem.
Uwaga – sagowiec jest trujący
Niech nas nie zwiedzie niewinny wygląd rośliny, gdyż w swoich tkankach posiada ona trujące i naprawdę niebezpieczne substancje (m.in. toksyczna cycazyna). Toksyny z soku po dostaniu się do ust lub oczu mogą powodować przykre w skutkach dolegliwości i podrażnienia, a spożyte przez zwierzęta domowe, mogą nawet prowadzić do ich śmierci. Dlatego cykasów nie należy uprawiać w mieszkaniach, w których przebywają dzieci lub zwierzęta domowe, a wszystkie prace pielęgnacyjne wokół nich należy wykonywać w rękawiczkach ochronnych.
Uprawa sagowca. Na to zwróć uwagę
Mimo niezwykłej urody, pochodzenia i walorów ozdobnych, cykasy nie należą do roślin łatwych w uprawie. Ich ojczyzną są tereny leżące na obszarze południowej Japonii, gdzie panują warunki zbliżone bardziej do tropików niż naszego kapryśnego i dość chłodnego klimatu.
Przyzwyczajone do słońca i ciepła rośliny, nie będą tolerowały chłodu (nie znoszą spadków temperatury poniżej 5°C) ani ciemnych pomieszczeń, dlatego przez cały rok należy zapewnić im temperaturę pokojową (latem ok. 25-30°C, zimą 20-22°C) oraz bardzo jasne, ale osłonięte przed bezpośrednim słońcem stanowisko uprawy.
Pielęgnacja sagowca. Podlewanie to wyzwanie
Roślinę trzeba też w odpowiedni sposób podlewać, gdyż nie lubi suchego ani zbyt mokrego podłoża i jest wrażliwa na zalanie (nadmiar wody w podłożu powoduje choroby grzybowe i gnicie „pieńka”). Dlatego też należy podlewać ją dość często (latem raz w tygodniu, zimą co 10 dni), ale umiarkowanie, pilnując, aby nadmiar wody nie pozostawał zbyt długo na podstawce. Sagowcowi należy też zapewnić odpowiednio przepuszczalne podłoże, które nie będzie kumulowało wody (najlepiej jeśli będzie to specjalna ziemia dla palm).
Z racji swojego pochodzenia sagowce nie lubią też suchego powietrza, dlatego wilgotność w pomieszczeniu warto podnieść (szczególnie zimą), ustawiając w pobliżu ich doniczki nawilżacz powietrza lub odkryte akwarium.
Ciasna doniczka, ale duży pokój, czyli miejsce dla sagowca
Warto też pamiętać, że przeznaczona do ich uprawy doniczka nie powinna być zbyt duża, gdyż wbrew pozorom rośliny znacznie lepiej czują się w nieco przyciasnych pojemnikach niż w obszernych donicach. Za to w mieszkaniu należy też zapewnić roślinom sporo miejsca.
Sagowce rosną wprawdzie bardzo wolno i w uprawie doniczkowej nigdy nie osiągają tak dużych rozmiarów jak w naturze (po kilkudziesięciu latach dorastają nawet do 6-7 m, ale uprawiane w doniczce rzadko przekraczają 1,5-2 m wys.), ale ich rozłożyste, duże liście mocno się rozrastają na szerokość, zajmując z czasem znaczną przestrzeń.
Z tego względu rośliny doskonale prezentują się w dużych, jasnych salonach lub obszernych, widnych holach, ale nie bardzo nadają się do uprawy w małych, niedoświetlonych wnętrzach, w których już po kilku latach uprawy mogą zacząć stwarzać problemy.
Ze względu na swój niezwykły pokrój i wspaniałe walory ozdobne, sagowce powinny być też traktowane jako typowe solitery, uprawiane w atrakcyjnej doniczce na eksponowanym stanowisku, gdyż zupełnie nie nadają się do tworzenia ozdobnych kompozycji z innymi roślinami. Są też idealnymi roślinami do uprawy w ciepłych szklarniach i oranżeriach.