Geranium podobne jest do pelargonii. Roślina ta pachnie, jak cytrynka, a do tego zwalcza wirusy i bakterie. Dowiedz się więcej na temat anginki. Piszemy o tej domowej roślinie.
To roślina niczym lekarstwo, chociaż pachnie owocowo, cytrynowo z nutą różaną. Jest rośliną wieloletnią. Wiosną i latem można ją uprawiać w ogrodzie, a jesienią i zimą, a właściwie przez cały rok – w warunkach domowych.
Geranium jak szorstka pelargonia
Anginka jest podobna do pelargonii, a to dlatego, że należy do tej samej rodziny roślin. Anginka to pelargonia pachnąca (Pelargonium graveolens), a właściwie różne mieszańce i kultywary tej rośliny. Inna jej nazwa to pelargonia szorstka, ponieważ jej listki są pokryte włoskami i szorstkie w dotyku. Wytwarza zielone lub jasnozielone liście, które są mocno powycinane. Wyrastają z pędu na długich ogonkach i rozchodzą się jak gałązki. Na górze łodyg pojawiają się drobne kwiatki, jednak w domowych warunkach anginka nie zawsze zakwita.
Liście anginki wytwarzają olejki eteryczne, od których bierze się charakterystyczny zapach rośliny, a także jej właściwości zdrowotne. Te olejki są także pozyskiwane na skalę przemysłową - można je kupić pod nazwą olejek geraniowy. W domu przydatna jest jeszcze jedna cecha tej rośliny: geranium odstrasza komary.
Anginka jak lekarstwo
Anginka – jak nazwa wskazuje – pomaga wyleczyć z anginy. Kto ma katar, kaszel i inne objawy przeziębienia, też powinien zaopatrzyć się choćby w olejki eteryczne na bazie geranium. Roślina ma właściwości antybakteryjne i antywirusowe. Wzmacnia odporność, usprawnia drogi oddechowe.
Wyciągi z geranium i kosmetyki z anginką w składzie dobrze wpływają na cerę, zapewniając jej elastyczność i gładkość. Pomagają pozbyć się trądziku młodzieńczego, wyprysków i liszaju. Paniom, skarżącym się na cellulit, też przydadzą się takie kosmetyki. Kobietom przechodzącym menopauzę warto polecić olejek geraniowy. Wdychanie naparu z anginki albo picie takiej herbatki powoduje, że człowiek się wycisza, ustępują również nerwobóle i bóle menstruacyjne.
Uprawa geranium
Roślina nie ma wielkich wymagań glebowych. – Najlepiej rośnie jednak, jeżeli ziemia jest przepuszczalna – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Można ją sadzić w uniwersalnej ziemi do kwiatów, ale to podłoże warto przemieszać z garścią żwiru lub grubego piasku. W doniczce koniecznie powinien być odpływ, a na dnie przyda się warstwa drenażu. Anginka nie lub stojącej wody.
Rozmnażanie anginki
Ten zabieg to prosta sprawa. – Trzeba jedynie lekko oderwać gałązki i wstawić je do szklanki z wodą – kontynuuje ogrodnik. – Gdy po kilku dniach zobaczymy korzenie, można już roślinę wsadzić do gleby. Samo miejsce odrywania gałązek ma znaczenie. – Gdy odrywamy je z góry, z wierzchołka, dolna część rośliny bardziej się rozrasta – zauważa nasz ekspert.
Geranium będzie lepiej rosło, jeżeli zapewnimy mu dużo światła, więc warto postawić doniczkę na parapecie w pomieszczeniach, w jakich okna wychodzą na wschód albo południe. – Jak każda roślina, tak i anginka lubi podlewanie, ale nie należy z nim przesadzać, bo może zacząć gnić – dodaje ogrodnik. – W przypadku geranium krótkotrwała susza nie powinna mu zaszkodzić. Może nawet wzmocnić anginkę.
Zrób sobie nalewkę z anginki
Jak przygotować nalewkę z anginki? 4 łyżki stołowe posiekanych liści geranium z łodygami wsyp do butelki lub słoika i zalej wódką (pół litra). Można dodać łyżeczkę cukru (ale nie trzeba). Zamknij butelkę i potrząśnij solidnie. Odstaw w ciemne miejsce. Po 10–12 dniach nalewka powinna być gotowa. Przyda się w okresie jesienno-zimowym. Kilka kropel dodanych np. do herbaty sprawi, że przeziębienie nam nie będzie groźne, ucho nie będzie bolało, a nerwobóle ustąpią.
Dowiedz się więcej: Jak i na co stosować anginkę[/b]