Na balkonie rosną pelargonie, funkie oraz niecierpki i begonie, które zgodnie z informacją na opakowaniu cebulek miały osiągnąć 25 cm, a wyrosły na 60 cm i pięknie kwitną. To kwiaty na ten sezon, bo aranżacje kwiatowe są co roku zmieniane.
Ale balkon zdobi też winobluszcz, a także drzewa – klon oraz brzoza brodawkowa, dla której testem przetrwania będzie najbliższa zima. Krzysztofowi udało się także wyhodować cytrynę – i to z pestki zakupionego w sklepie owocu.
Swoje miejsce na balkonie znalazła też paproć, która została przesadzona z ogrodu. Przetrwała już zimę, bez żadnego uszczerbku, osłonięta tylko własnymi liśćmi. Balkon znajduje się na trzecim piętrze i jest osłonięty od wiatru, co sprawia, że mróz nie jest dla roślin dużym zagrożeniem. A ponieważ ma ekspozycję południowo-zachodnią – słońce bardzo mocno przygrzewa, dlatego latem rośliny wymagają starannego podlewania i wieczornego zraszania.
Regularne nawożenie sprawia, że rośliny świetnie rosną, a wspomniane begonie, osiągnęły nawet rekordowe wielkości. Staranna pielęgnacja i ogrodnicza pasja Krzysztofa sprawiły, że aranżacja balkonu doskonale rekompensuje brak ogrodu.