Poznaj wroga świerków i modrzewi - ochojnika
Kiedy nasze ukochane iglaki padają ofiarami szkodników, chcemy jak najszybciej im pomóc. Aby jednak nasza pomoc była skuteczna, musimy dowiedzieć się, kim jest przeciwnik i jak z nim walczyć. Jednym z bardzo szczególnych i specyficznych szkodników, atakujących wyłącznie rośliny iglaste są mszyce o skomplikowanym, dwuletnim cyklu rozwojowym nazywane ochojnikami.
Niby szyszki na świerku, czyli galasy. Wylęgarnia ochojników
Jednym z ich najpopularniejszych gatunków jest ochojnik modrzewiowo-świerkowy, który bytuje i żeruje głównie na świerku i modrzewiu. Ta specyficzna, dwudomowa mszyca na pewnym etapie swojego rozwoju tworzy na szczytach tegorocznych pędów swojego gospodarza bardzo charakterystyczne, małe, pękate, najeżone galasy, do złudzenia przypominające urocze szyszeczki.
Galasy wyglądają bardzo niewinnie i całkiem atrakcyjne, ale to tylko pozory, gdyż w rzeczywistości są domem dla żerujących i rozwijających się w ich wnętrzu law szkodnika (wewnątrz tworu znajdują się niewielkie komory, w których rozwijają się larwy). Galasy z czasem pękają, uwalniając dorosłe owady, a pęd, na którym zostały utworzone, często brunatnieje i zamiera.
To jednak nie jedyne szkody, jakie wyrządzają ochojniki. Rezultatem ich żerowania są również deformacje i kolankowe załamania igieł oraz ich podbarwianie, żółknięcie, a nawet całkowite zamieranie.
Skomplikowany cykl życia ochojnika świerkowo-modrzewiowego
Szkodnik rozpoczyna swoją niszczycielską działalność na modrzewiu, który jest jego żywicielem pierwotnym, natomiast później przenosi się na świerka czyli żywiciela wtórnego.
Inwazja ochojników rozpoczyna się od osobników dorosłych (formy uskrzydlone), które przenoszą się z modrzewia na świerki, gdzie u podstawy pąków składają jaja, dając początek pokoleniu mszyc zimujących. Wiosną owady znów składają jaja, z których wylęgają się larwy, żerujące na młodych pąkach świerku. To właśnie na tym etapie rozwoju, ochojniki tworzą swoje charakterystyczne galasy, wypełnione komórkami, w których larwy bezpiecznie się rozwijają i żerują.
W czerwcu, powstałe z larw dorosłe, uskrzydlone samice wydostają się z galasów i przelatują na modrzewie, na których składają kolejne jaja. Wylęgające się nich larwy żerują na igłach pod osłoną białych, kłaczkowatych kłębków woskowej wydzieliny aż do jesieni, a następnie zimują na modrzewiu. Wiosną przeobrażają się w dorosłe, bezskrzydłe samice, które znów składają jaja.
Wylegające się z nich larwy żerują na igłach, powodując ich deformację, żółknięcie i zamieranie. Część larw przeobraża się w uskrzydlone owady, które ponownie przelatują na świerki i rozpoczynają cały cykl życiowy od nowa.
Walkę z ochojnikiem zacznij od profilaktyki
Tak skomplikowany rozwój owadów, utrudnia ich zwalczanie, dlatego czasami trzeba sięgać po różne metody walki. Dużą rolę w ochronie roślin przed ochojnikami odgrywa profilaktyka.
Jeśli rośliny są niewielkie, wiosną (w kwietniu-maju) należy wyciąć i zniszczyć wszystkie zauważone galasy. Dzięki temu dorosłe owady nie wydostaną się na zewnątrz. Zerwanych galasów nie wyrzucamy na kompost!
Dobrze jest również unikać sadzenia w bliskim sąsiedztwie obu zagrożonych gatunków czyli świerka i modrzewia (ponieważ szkodniki nie tylko latają samodzielnie, ale także są przenoszone przez wiatr, trudno wskazać „bezpieczną” odległość, jaką należy zachować).
Opryski przeciw ochojnikom – jakie preparaty wybrać
Jeżeli jednak z różnych powodów działania profilaktyczne nie przyniosą spodziewanego efektu, trzeba zdecydować się na bardziej radykalne metody.
Jedną z nich jest oprysk drzew na przedwiośniu (w okresie spoczynku roślin (luty-marzec, jeszcze przed pękaniem pąków). Do oprysku stosuje się preparat olejowy, który niszczy zimujące formy owadów (np. Promanal 60 RTU, Pinoil 012 AL, Akarol 770 EC czy Emulpar 940 EC).
Takie opryski są stosunkowo bezpieczne dla środowiska, dlatego to właśnie od nich należ zacząć walkę ze szkodnikiem, jeśli jednak okażą się niewystarczające, trzeba sięgnąć po chemiczne preparaty ochrony roślin, takie jak insektycydy systemiczne, przeznaczone do zwalczania trudnych szkodników, pokrytym woskowym nalotem lub środki dedykowane ochojnikom.
Należy tylko dostosować je do rozwoju szkodnika i pory roku, gdyż inaczej nawet one mogą być zawodne w walce z ochojnikiem, który ma swoje sposoby, aby się przed nami bronić np. za pomocą woskowej, puszystej wydzieliny.
Do polecanych środków należy np. Polysect Ultra Hobby AL, Polysect Długo Działający 005 SL, Teppeki 50 WG, Karate Gold, Mospilan 20 SP.