Liście roślin kojarzą nam się przede wszystkim z zielonym kolorem, i słusznie. Jest jednak sporo roślin, które prezentują znacznie bogatszą paletę barw.
Zieleń liści wynika z obecności chlorofilu – związku chemicznego, za pomocą którego roślina przetwarza i wykorzystuje światło do odżywiania się (czyli prowadzi fotosyntezę). W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że zielone liście karmią rośliny. Liście o innych barwach są mniej wydajne w produkcji składników odżywczych i potrzebują do tego więcej światła. Dlatego trzeba znaleźć im jasne miejsce. Pamiętajmy jednak, że światło musi być rozproszone, np. przez firankę. Jeśli światła będzie zbyt mało, liście roślin mogą zacząć zacząć tracić kolory i stać się bardziej zielone.
Zielony jak liść? Niekoniecznie
A skąd się wzięły kolory na liściach roślin? Większość z nich to przystosowanie do nadmiaru światła w ich naturalnych warunkach, czasem swój udział mieli też hodowcy, którym udało się utrwalić tę cechę rośliny i stworzyć jeszcze bardziej kolorowe i efektowne odmiany.
Poza roślinami, które z założenia mają kolorowe liście, istnieją też takie, których podstawowe gatunki mają liście zielone, ale wyhodowano odmiany o kolorowych liściach, najczęściej biało-zielonych. Często takie odmiany określa się łacińskim terminem „Variegata” i znajdziemy wśród nich np. fikusa benjamina, monsterę, czy szeflerę (ale i inne rośliny, również ogrodowe).
Zobacz też: Jakie rośliny ma w domu znany fotograf - Marcin Tyszka
Przedstawiamy 11 wybranych gatunków roślin o kolorowych liściach.
Aglaonema
Aglaonema to roślina, której nazwa jest bardziej skomplikowana, niż uprawa. Musi mieć tylko ciepło i dość wilgotno, więc trzeba pamiętać o regularnym podlewaniu. Szybko rozrasta się i łatwo ją rozmnażać. Aglaonema ma kilka odmian o różnie ubarwionych liściach, o wzorach białych, kremowych lub różowych. Jest też odmiana o liściach zielono-żółtych, z różowym paskiem wokół brzegu. Najlepiej ustawić ją w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio na słońcu. Uważajmy jednak przy dzieciach i zwierzęta domowych, które mogą ją podgryzać, bo sok aglaonemy jest toksyczny.
Begonia królewska
Begonia królewska ma naprawdę fantazyjne liście. Nie dość, że są różnokolorowe, to jeszcze mają wyraźną fakturę, pełną zmarszczek i wypukłości. A kolory liści begonii królewskiej to prawdziwe szaleństwo – mogą mieć odcienie różu, czerwieni aż po bordo, przez brązy do srebrzystych zieleni. W dodatku ułożone w różne wzory. Co ciekawe – od spodu liście zawsze są czerwone.
Begonię wystarczy regularnie podlewać i zapewnić jej jasne miejsce o pokojowej temperaturze. Zimą doceni nawilżanie powietrza, ale nie wolno spryskiwać jej liści wodą!
Difenbachia
Difenbachie jeszcze kilka lat temu były bardzo popularne. Warto sobie o nich przypomnieć, bo są dekoracyjne. Najczęściej mają liście biało-zielone lub zielono-kremowe, ale są też odmiany o żółtym zabarwieniu. Jak inne rośliny, pochodzące z tropików, difenbachie lubią ciepło, wilgoć (w podłożu i powietrzu) oraz rozproszone światło. Trzeba tylko uważać na ich sok, bo jest toksyczny.
Sprawdź: Jakie rośliny doniczkowe mogą nam zaszkodzić i na co uważać (WIDEO)
Dracena wonna i obrzeżona
Draceny należą do doniczkowych „twardzielek”. To rośliny, które znoszą prawie każde warunki, ale najlepiej rosną w pokojowej temperaturze, przy rozproszonym świetle i regularnym podlewaniu. Obie draceny mają mocno wydłużone liście – dracena wonna szersze, pokryte żółtawymi lub kremowymi pasami (czasem też z kolorową obwódką). Dracena obrzeżona ma liście wąskie, z kolorowym obrzeżem, ale mogą też mieć dodatkowe paseczki wzdłuż liści (białe, różowe, czerwonawe).
Fitonie
Fitonie to bardzo atrakcyjne i obecnie popularne rośliny. Mają niezbyt duże, owalne liście o ciemnozielonym kolorze, ale zdobią je kolorowo ubarwione nerwy, tworzące prawdziwą mozaikę wzorów. Mogą być białe, ale też żółte, różowe i czerwone. Kilka odmian w jednej doniczce będzie się prezentować nadzwyczaj efektownie. Fitonie nie są duże, a dodatkowo można przycinać, wtedy ładnie rozkrzewiają się.
Fitonię trzeba regularnie podlewać, tak żeby miała wilgotną ziemię (nie lubi przelania, ani przesuszenia), trzeba jej też zapewnić żyzne podłoże i rozproszone światło. Zimą nie powinna stać przy kaloryferze (ale lubi ciepło i nie znosi przeciągów).
Kaladium dwubarwne
Liście o wyjątkowej urodzie ma kaladium dwubarwne. Wyrastają one na dość długiej łodydze i mogą być białe, różowe, czerwone, no i zielone. To tego dochodzi kolorowe unerwienie lub inne wzory, plamki, kropki, cętki.
Kaladium ma jednak dość wyjątkowe wymagania. Musi mieć ciepło (nawet do 26°C) i bardzo jasno, ale nie może być bezpośrednio nasłonecznione. Trzeba też mu zapewnić wysoką wilgotność powietrza i regularnie podlewać. Nie można go ani przesuszyć, ani zalewać wodą.
To nie wszystko. Jesienią kaladium zasusza liście i przechodzi w stan spoczynku. Wtedy powinno mieć niższą temperaturę (ok. 12-18°C) i suchą ziemię (nie podlewamy bulwy). W lutym trzeba je przesadzić do nowej ziemi (przy okazji można podzielić bulwę i rozmnożyć roślinę) i stopniowo zacząć podlewać i podnosić temperaturę.
Dowiedz się więcej: Jak uprawiać kaladium dwubarwne
Kalatea
Kalatea to piękna roślina o wielu odmianach, ale trzeba jej zapewnić sporo miejsca i staranną pielęgnację. Szczególnie wymagająca jest co do wilgotności powietrza, która musi być wysoka. Ten warunek jest szczególnie trudny do spełnienia zimą, gdy grzejniki wysuszają powietrze. Jeśli chcemy cieszyć się zdrową kalateą – musimy je nawilżać. Trzeba też pamiętać o regularnym podlewaniu. Ziemia w doniczce musi być wilgotna, ale nie mokra (i absolutnie – nie przesuszona).
W dobrych warunkach kalatea odwdzięczy się kolorowymi liśćmi (w plamy, paski i inne wzory), a kaletea żółta – także kwiatami.
Koleus Blumego, czyli brazylijska pokrzywka
Liście koleusów to prawdziwe kolorystyczne szaleństwo. Poza niebieskim, nie ma chyba koloru, którego nie mają. W dodatku w przeróżnych układach i wzorach. Jak by tego było mało, liście mogą mieć różne kształty. Koleusy możemy uprawiać zarówno w domu, jak i ogrodzie i na balkonie (pamiętajmy tylko, że na zewnątrz nie przetrwają zimy). Nie są zbyt długowieczne, ale bardzo łatwo rozmnażają się (wystarczy odłamać wierzchołek z kilkoma liśćmi i na kilka dni wstawić do wody, żeby się ukorzenił).
Nie są też drogie, a na początku lata, kiedy są sprzedawane z myślą o ogrodach, można się zaopatrzyć w kilka- kilkanaście roślin o zupełnie różnych kolorach.
Koleusy trzeba regularnie podlewać i zapewnić im jasne miejsce.
Kroton pstry
Niezwykle kolorowe liście mają też krotony pstre (ich prawidłowa nazwa to trójskrzyn). Ich liście mogą być dwukolorowe, ale są także takie, które mają po cztery kolory. Kształt liści też może być zróżnicowany. Są one dość wymagające, ale też - wyjątkowo piękne.
Krotony potrzebują dużo światła, ale nie mogą stać na słońcu. Trzeba też pamiętać o regularnym podlewaniu i nawilżaniu powietrza, szczególnie zimą. Nie tolerują przesuszenia, a ziemia w ich doniczce powinna być stale wilgotna. Wiosną warto je przycinać, dzięki temu ładnie się zagęszczą i będziemy mogli kontrolować ich wzrost. Trzeba jednak zachować ostrożność, bo sok krotonów jest trujący.
Maranty
Maranty to jedne z piękniej ubarwionych roślin. Mają kilka odmian, z których najbardziej popularne i kolorowe są maranty biało unerwione. Ich owalne liście wyglądają dosłownie jak pomalowane – na różne odcienie zieleni, z dodatkiem bieli i różu (w zależności od odmiany).
Maranty są dość wymagające. Przede wszystkim trzeba zapewnić im wysoką wilgotność powietrza, a także dbać o regularne podlewanie (ale nie można ich przelewać). Lubią rozproszone światło i ciepło, muszą mieć też żyzne i przepuszczalne podłoże.
Poinsecje, czyli gwiazdy betlejemskie
Wyjątkowo kolorowe są także poinsecje, czyli gwiazdy betlejemskie. To, co często nazywamy ich kwiatem, to w rzeczywistości kolorowe szczytowe liście podkwiatostanowe (przysadki). Tworzą one efektowną rozetę. Do niedawna dominowały czerwone, ale stworzono odmiany o bardzo wielu kolorach – żółtych, kremowych, łososiowych, różowych. Mogą być także dwubarwne, w plamki lub o marmurkowym wzorze, albo przecierane. Niestety ich uroda przemija i doprowadzenie do tego, żeby roślina ponownie się wybarwiła, jest dość trudne i pracochłonne.
Poisencja to odmiana wilczomlecza (wilczomlecz nadobny) i jej sok, jak wszystkich roślin z tej rodziny, jest drażniący, więc trzeba uważać na bezpośredni kontakt z nim. Nie dekorujmy ich gałązkami nakryć i potraw!