Zimowy ogród w wersji mini, czyli na balkonie – jak go urządzić

Katarzyna Piojda
Duże przeszklenia w fasadzie budynku sprawiają, że ten swoisty ogród zimowy absorbuje promienie słoneczne.
Duże przeszklenia w fasadzie budynku sprawiają, że ten swoisty ogród zimowy absorbuje promienie słoneczne. Schüco
Jeżeli masz zabudowany balkon, czas i chęci, możesz sprawić sobie namiastkę prawdziwego ogrodu nawet zimą. Tłumaczymy, jak zrobić mini zimowy ogród.

Warto zrobić taki ogród, gdy balkon albo taras mamy od strony wschodu czy południa. Gdy odgrodzimy balkon lub taras szklaną ścianą lub wykonaną z tworzywa przepuszczającego światło, w naszym ogrodzie będą zupełnie inne warunki niż te panujące na zewnątrz.
– Nie będzie wówczas na balkonie minusowych temperatur – podkreśla Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Temperatury dodatnie natomiast, nawet 5 czy 10 stopni Celsjusza na plusie, sprawiają, że niektóre rodzaje roślin pokojowych możemy wstawić do zimowego ogrodu w wersji mini. 

Temperatura w ogródku na balkonie 

Niektórzy w takim ogrodzie montują dodatkowe urządzenie grzewcze, ponieważ sama ściana nie zapewni temperatury na plusie. Nie zawsze ogrzewanie jest konieczne. Wspomniane 5 stopni panuje wtedy, gdy nie świeci słońce na balkon. Gdy promienie słońca się pojawiają, a słońce świeci np. przez kilka godzin, w ogrodzie termometr wskaże nawet kilkanaście kresek powyżej zera. 

Te rośliny warto uprawiać w zabudowanym ogródku 

– W ogródku można uprawiać m.in. kaktusy – uważa Mikietyński. – One zwykle kojarzą się z gorącym klimatem. Tymczasem świetnie radzą sobie, gdy w otoczeniu panuje chłód. Jeśli powietrze ma kilka stopni na plusie, kaktusy powinny się dobrze chować. Im nie jest potrzebne też obfite podlewanie. Warto pamiętać o tym, że doniczkowe kaktusy potrzebują zimowego spoczynku. Dlatego tak dobrze czuć się będą w miniogródku zimowym.

Ogrodnik wymienia też inne gatunki roślin do zimowego miniogródka: – Paprotki, bluszcze, pelargonie, a także fikusy i asparagusy. Anturium oraz storczyki też powinny z powodzeniem rosnąć i się rozwijać. Kolejne okazy do oranżerii w domowym wydaniu to cytrynki, azalie, cyklameny i mirt. 

Wielkość roślin ma znaczenie

Filodendrony też można na upartego trzymać na balkonie. Trzeba jednak uważać, bo to kwiaty, które szybko się rozrastają i osiągają potężne rozmiary. Gdy nasz ogród jest rzeczywiście w wersji mini – a taki bywa w większości – lepiej postawić na drobne kwiaty i inne rośliny.
Nie potrzeba kupować specjalnej ziemi doniczkowej do kwiatów balkonowych w wersji zimowej. – Wystarczy ta przeznaczona do roślin doniczkowych lub tzw. podłoża kwiatowe – dodaje nasz ekspert. 

Ogrody zimowe mają tę zaletę, że można korzystać z nich nie tylko w sezonie wiosenno-letnim, ale przez cały rok.
Ogrody zimowe mają tę zaletę, że można korzystać z nich nie tylko w sezonie wiosenno-letnim, ale przez cały rok. Dolcan

Regularne wietrzenie

Zamknięty, obudowany balkon z roślinami musi mieć jednak dostęp do świeżego powietrza. To dlatego trzeba regularnie go wietrzyć. Niektóre ściany szklane posiadają specjalne wywietrzniki (np. klapy uchylne) oraz wbudowane termostaty sprawiające, że klapa sama się uchyli, gdy temperatura osiągnie dany poziom, ale takie rozwiązania należą do rzadkości.

Gdy kwiaty stoją na parapetach w pokojach, również należy pamiętać o wietrzeniu pomieszczeń. Nie trzeba wówczas zdejmować kwiatów z parapetów, bo kilkuminutowe wietrzenie nie powinno na nie wpłynąć negatywnie. 

Podlewanie miej w nawyku

Regularne podlewanie także jest ważne. W zimowym ogródku podlewamy rośliny prawie tak samo często, jak wiosną czy jesienią. To, że na zewnątrz panuje wilgoć, nie oznacza, że roślina nie potrzebuje wody. Kaktusy wystarczy podlać raz w tygodniu, inne gatunki – z reguły 2-3 razy na tydzień.

Światło w ogródku

Ustawienie roślin ma znaczenie. Te ciepłolubne, a więc potrzebujące więcej światła, najlepiej jest ustawić najbliżej oszklonej ściany, ale nie w ten sposób, żeby dotykały ściany, bo wówczas liście mogą się zmarnować. Warto pamiętać o doświetlaniu roślin ciepłolubnych. Można ten zabieg wykonać raz lub 2 razy na dobę, choćby przy użyciu specjalnej świetlówki albo lampami sodowymi. One posiadają bowiem cechy najbardziej zbliżone do światła naturalnego. Gatunki wolące cień powinny znaleźć się w dalszej odległości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-ogrodek.pl e-ogrodek.pl