Hortensje doniczkowe – jak je uprawiać, pielęgnować i jakie wybrać

Do uprawy w pojemniku nadaje się głównie hortensja ogrodowa, która w gruncie nie zawsze dobrze sobie radzi ze względu na umiarkowaną mrozoodporność. W ogrodzie zakwita latem i może dorastać do ok. 1,5 metra.

W uprawie doniczkowej hortensja rzadko przekracza 0,5 m wysokości i może kwitnąć już wczesną wiosną. Dzieje się tak dlatego, że do uprawy w pojemnikach wybiera się odmiany karłowe o niskim wzroście i kompaktowym pokroju, a hodowcy tak sterują ich uprawą, aby kwitnące okazy mogły pojawiać się w sprzedaży już od wczesnej wiosny (w marcu), a nawet zimą.

Trzeba jednak pamiętać, że oferowane przez nich rośliny, to zwykle odmiany delikatne i mniej odporne na mróz niż gatunek, dlatego lepiej nadają się do uprawy w doniczce niż w ogrodzie (tzn. nie należy przesadzać ich na stałe do ogrodu).

Wśród doniczkowych hortensji można natomiast znaleźć wiele niezwykłych piękności, o wyszukanych barwach i formach kwiatów.

Oprócz klasycznych odmian o kwiatach białych, różowych i niebieskich, dostępne są też rośliny o kwiatach bordowych, kremowych oraz dwukolorowych (np. „Red Ace”, „Renate Steiniger”, „Bavaria” oraz seria Magical®Four Seasons np. „Magical Revolution Pink”, „Magical Ruby Tuesday”, „Magical Wings”).

Co ciekawe, barwą odmian różowych i niebieskich można też sterować samodzielnie za pomocą odpowiedniego nawożenia i gleby. Rośliny podlewane wodą z dodatkiem siarczanu glinu lub uprawiane w kwaśnym podłożu (pH 4,5-5,5), zmienią barwę z różowej na niebieską, natomiast posadzone w obojętnym lub lekko zasadowym podłożu (pH 6,5-7) staną się różowe. Barwy nie zmienią jedynie odmiany o kwiatach białych.

Jeśli jednak hortensje ogrodowe uprawiane w doniczce mają ładnie się rozrastać i obficie kwitnąć, trzeba o nie odpowiednio zadbać. Po zakupie rośliny warto przesadzić do większych pojemników, gdyż kupowane w kwiaciarni są zwykle uprawiane w małych doniczkach i podłożu torfowym, które szybko wysycha. Ziemia dla hortensji powinna być żyzna i próchnicza, a w doniczce koniecznie musi być odpływ i warstwa drenażu.

Jeśli uda nam się przechować rośliny przez kolejne sezony, wiosną każdego roku powinniśmy przesadzać je do nieco większego pojemnika. Małym sadzonkom wystarczy nieduża doniczka (średnica ok. 20-30 cm. lub 5-10 litrów), z czasem jednak roślina się rozrasta i potrzebuje odpowiednio większego pojemnika.

Hortensję kupioną wiosną należy trzymać w mieszkaniu, zapewniając jej bardzo jasne, ale osłonięte przed południowym słońcem stanowisko oraz pokojową temperaturę, wyższą w dzień i niższą w nocy (warto uchylić na noc okno).

Przez cały czas należy też dbać o odpowiednią wilgotność podłoża, gdyż hortensja jest bardzo wrażliwa na suszę. Ziemia w jej doniczce zawsze powinna być wilgotna, ale nie mokra, gdyż zalegająca wokół korzeni woda może prowadzić do ich gnicia (na dnie doniczki przyda się warstwa drenażu).

Aby rośliny obficie kwitły, należy je też systematycznie nawozić, najlepiej mieszankami nawozowymi przeznaczonymi specjalnie dla nich (w dawce nieco niższej, niż dla roślin uprawianych w gruncie).

Hortensja doniczkowa w odpowiednich warunkach może pozostać w mieszkaniu przez cały sezon, lepiej jednak poczuje się na tarasie lub balkonie, gdyż lubi świeże powietrze. Dlatego też po minięciu wiosennych przymrozków (po 15 maja) dobrze jest wynieść ją na zewnątrz, ustawiając w jasnym półcieniu.

Kiedy lato dobiega końca, dni stają się krótsze, a temperatury spadają, rośliny należy przenieść z balkonu lub mieszkania do jasnego, ale chłodnego pomieszczenia (temp. ok. 2-8°C), gdzie będą mogły przejść okres spoczynku.

W tym czasie nie należy ich nawozić, a podlewanie ograniczyć do minimum. Trzeba też pilnować aby temperatura nie była zbyt wysoka, ani za niska, gdyż inaczej rośliny się osłabią i nie zakwitną lub przemarzną (już przy kilku stopniach poniżej zera).

Pod koniec zimy (luty) hortensję przesadzamy do większej doniczki i nowego podłoża, przenosimy do cieplejszego pomieszczenia (temp. ok. 15°C) i zaczynamy częściej podlewać.

Uwaga! Krzewów hortensji ogrodowej nie przycinamy, gdyż wtedy usuniemy pąki kwiatowe, które utworzyły się na nich w ubiegłym roku. Cięcie krzewu ograniczamy jedynie do usuwania przekwitających kwiatostanów i uschniętych pędów.