Łosie rogi to potoczna nazwa rośliny, która oficjalnie nazywa się płaskla, a po łacinie – Platycerium. Jest jednak całkiem uzasadniona, bo dobrze oddaje wygląd liści rośliny (zresztą do poroża łosia nawiązuje też łacińskie określenie jednego z gatunków Platycerium alcicorne). Poza Placyterium alcicorne uprawia się jeszcze inne gatunki i odmiany (przede wszystkim Platycerium bifurcatum, Platycerium grande). Różnią się one głównie kształtem liści, ale wymagania mają takie same.
Łosie rogi (platycerium), czyli nietypowa paproć
Łosie rogi to paproć, ale trudno się tego domyślić na pierwszy rzut oka. Pochodzi ona z tropików, a rośnie na pniach drzew. Jak wszystkie paprocie, nie tworzy „typowych kwiatów”, ale zarodniki, które znajdują się na spodniej części liści. Ciekawostką jest to, że łosie rogi mają dwa rodzaje liści. Jedne (te z zarodnikami) to tzw. liście płodne i to one mają charakterystyczny „rogaty” kształt. Mogą dorastać do kilkudziesięciu centymetrów długości. Najczęściej rozkładają się na boki i malowniczo zwisają z doniczek.
Ale platycerium tworzy też tzw. liście płonne. Mają one nerkowaty kształt i w naturalnych warunkach przylegają do pnia drzewa, na którym roślina bytuje. Ochraniają korzenie, ale też gromadzą wodę i materię organiczną. Kolejne liście nachodzą na siebie jak dachówki i stanowią dobrą osłonę.
Uprawa platycerium – miejsce dla łosich rogów
Łosie rogi nie są bardzo trudne w uprawie, a wyglądają efektownie. Trzeba jednak zapewnić im odpowiednie warunki. Najlepiej sadzić je w dość płaskich, wiszących doniczkach. Pamiętajmy, że będą potrzebowały wokół siebie.
Łosie rogi najlepiej rosną, kiedy mają dostęp do rozproszonego światła. Dobrze sobie radzą również w bardziej cienistych miejscach, ale wtedy rozwijają się wolniej. Nie wolno jednak ich umieszczać tam, gdzie mocno operuje słońce (np. przy południowym oknie).
Ta roślina lubi ciepło, szczególnie latem (23-27ºC), natomiast zimą woli, kiedy jest nieco chłodniej (ok. 18ºC), jednak dobrze znosi również wyższą temperaturę.
Podlewanie i zraszanie łosich rogów
Bardzo ważne w uprawie łosich rogów jest staranne podlewanie, bo ta roślina nie lubi ani zalewania, ani przesuszenia (z dwojga złego mniej jej zaszkodzi czasowe przesuszenie). Warto utrzymywać lekko wilgotne podłoże. Platycerium najlepiej podlewać zanurzając na kilkanaście minut doniczkę w wodzie (tym bardziej, że liście płonne mogą niemal całkowicie zasłonić podłoże). Następnie trzeba poczekać, aż nadmiar wody spłynie. Średnio roślinę należy nawadniać raz w tygodniu (zimą, jeśli jest niższa temperatura – rzadziej). Podobnie podlewa się storczyki. Do podlewania najlepiej używać przegotowanej wody w temperaturze pokojowej.
Dla platycerium bardzo ważne jest też wilgotne powietrze (nawet ok. 60%). Rośliny docenią bliskość nawilżacza (szczególnie w okresie grzewczym). W pielęgnacji platycerium przyda się spryskiwacz, ale bardzo drobny, dający raczej efekt zamgławienia. Jeśli takiego nie mamy, rozpylmy wodę wokół rośliny, a nie bezpośrednio na liście. Również do tego używajmy przegotowanej wody.
Uwaga: nie umieszczajmy platycerium w pobliżu grzejników (ani innych źródeł ciepła), które bardzo wysuszają powietrze.
Polecamy też: Piękne paprocie do ogrodu i podpowiadamy, jakie wybrać
licencja CC BY-SA 4.0
Podłoże dla platycerium i nawożenie
Platycerium najlepiej rośnie w luźnym, przepuszczalnym podłożu o lekko kwaśnym odczynie. Dobrze sprawdzi się podłoże dla storczyków i innych epifitów (można do niego dodać ziemi do paproci, żeby wzbogacić w materię organiczną).
Po zakupie roślinę warto przesadzić, ale później przesadzamy ją jak najrzadziej, bo nie przepada za tym zabiegiem, a dobrze rośnie w niezbyt dużych doniczkach.
Łosie rogi mają umiarkowane zapotrzebowanie na nawożenie – od wiosny do jesieni można je zasilać nawozem dla paproci lub płynnym do roślin zielonych, stosując połowę dawki. Można również używać biohumusu.
Uwaga na liście łosich rogów
Łosie rogi należą do roślin „niedotykalskich”. Ich liści nie powinno się ruszać, dlatego ważne jest znalezienie dla rośliny odpowiedniego miejsca, żeby nie zahaczać o jej liście. Ale liści łosich rogów nie powinno się też moczyć, ani wycierać.
Nie usuwajmy też starych liści (powinny same odpaść). W przypadku liści płonnych nie przejmujmy się tym, że brązowieją i pozostają w doniczce.
Jeśli końcówki liści zasychają, może oznaczać to, że powietrze jest zbyt suche, albo roślinę zbyt często podlewamy.
Uwaga: na liściach płodnych (tych „rogatych”) mogą pojawić się zarodniki tworzące plamiste skupiska. To normalne zjawisko. Ważne jest to, że zarodniki pojawiają się tylko na spodniej stronie liści. Jeśli plamy „przechodzą” na drugą stronę liścia lub pojawiają się na górnej części, to niestety mamy do czynienia ze zmianami chorobowymi i/lub błędami w uprawie (najczęściej chodzi o przelewanie, które przy okazji sprzyja chorobom grzybowym).