Nertera jest rośliną doniczkową, którą kupujemy skuszeni pięknym wyglądem jej owoców. Są one kuliste, drobne i bardzo gęsto okrywają pędy, tak, że niemal nie widać innych części rośliny. W doniczce tworzą atrakcyjną kępkę, którą wręcz można wziąć za sztuczną dekorację.
Roślina jest jednak prawdziwa. To nertera płożąca (Nertera granadensis), która w naturze porasta zbocza Andów. Występuje także w Australii, na Nowej Zelandii i niektórych innych wyspach Pacyfiku. Bywa nazywana mchem koralowym, co dobrze oddaje jej wygląd (podobnie jak jej potoczna angielska nazwa – coral bead plant – koralikowa roślina).
W naturze jest niziutką (do 10 cm wys.) byliną o płożących się pędach. W doniczkach te pędy często przewieszają się, sprawiając wrażenie, jakby roślina „wypływała” z doniczki.
Nertera może kojarzyć się z psianką koralową, ale to zupełnie inna roślina. O uprawie psianki przeczytasz tutaj
Nertera płożąca czyli mech koralowy
Nertera jest szczególnie popularna w sprzedaży późnym latem i wczesną jesienią, kiedy ma piękne, dojrzałe owoce. I właśnie wtedy najczęściej ją kupujemy. Niestety wkrótce okazuje się, że traci swój piękny wygląd. To normalne – kupiliśmy ją przecież w szczycie owocowania, a owoce na roślinach nie utrzymują się wiecznie. Jak zadbać o nerterę, żeby odzyskała ładny wygląd? Niestety to dość wymagająca roślina, ale można sprawić, że będzie kwitła i owocowała regularnie.
Jak uprawiać nerterę
Po pierwsze - jeśli kupiliśmy owocującą nerterę latem - to jesienią, kiedy owoce starci, warto ją przesadzić. Ta roślina ma krótkie korzenie i najlepiej czuje się w płaskich, szerokich doniczkach. Koniecznie muszą mieć odpływ i warstwę drenażu. Nertera lubi bardzo żyzną i przepuszczalną ziemię (do podłoża warto dodać ziemi liściowej, torfu i perlitu). Podłoże powinno mieć lekko kwaśny odczyn. Wkrótce potem należy przenieść ją w jasne, ale chłodne miejsce, z temperaturą od 8 do 12ºC. Powinna tam spędzić czas od jesieni do wiosny. W tym okresie należy nieco ograniczyć podlewanie, tak żeby wierzchnia warstwa ziemi lekko przesychała.
Wiosną nerterę przenosimy do domu i stawiamy w jasnym miejscu, ale słońce nie może na nią bezpośrednio świecić. Nie lubi ona też zbyt wysokich temperatur – optymalna to 18-20ºC. Roślinę można także wystawić na osłonięty balkon lub taras, ale pamiętajmy, że nie zniesie spadku temperatury poniżej 5ºC. Poczekajmy więc z tym do połowy maja lub reagujmy na zmiany temperatury.
Wiosną nertera powinna zakwitnąć, choć jej kwiaty są drobne, biało-zielonkawe i niezbyt efektowne. Kolorowe owoce pojawią się latem. Najczęściej są intensywnie pomarańczowe (np. Astrid), ale są też odmiany o białych owocach (Marleen), kremowożółtych (Suzanne), a nawet różnokolorowych (Minestrone). Liście nertery są bardzo drobne, ale gęste, o żywym, jasnozielonym kolorze.
licencja CC BY-SA 2.0
Ważne podlewanie nertery
Jednym z ważniejszych zabiegów w uprawie nertery jest podlewanie. Musi ona mieć stale wilgotną ziemię, ale jednocześnie woda nie może stać w doniczce, ani na podstawce. Wprawdzie najlepiej ją podlewać właśnie od dołu, lejąc wodę na podstawkę, lecz po kilkunastu minutach pozostałość, której roślina nie wchłonie, trzeba odlać. Do podlewania najlepiej używać miękkiej wody – pozbawionej wapnia, którego nertera nie toleruje. W praktyce oznacza to przegotowaną wodę lub deszczówkę. Podlewanie ograniczamy nieco tylko w okresie zimowego spoczynku.
Uprawiając nerterę trzeba też zadbać o wysoką wilgotność powietrza. Roślinę można spryskiwać (przegotowaną wodą), szczególnie w okresie kiedy nie kwitnie. Dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem jest też postawienie jej na większym talerzu, podstawce itp., do którego nalejemy wody i nasypiemy kamyków. Chodzi o to, żeby roślina nie miała bezpośredniego styku z wodą, ale korzystała z jej parowania. W sklepach jest spory wybór dekoracyjnych kamieni, szkiełek itp. więc może to być przy okazji ciekawa dekoracja. Możemy też użyć zwykłego żwiru lub keramzytu.
Co jeszcze trzeba wiedzieć o uprawie nertery
Jeśli kupimy nerterę wiosną, jeszcze bez owoców, to do jesieni zapewniamy jej jasne miejsce (z rozproszonym światłem) i regularnie podlewamy. Potem zapewniamy okres spoczynku.
Rośliny nie trzeba przesadzać co roku (robimy to kiedy owoce opadną), ale kiedy jej doniczka okaże się za mała. Przy okazji można ją rozmnożyć, dzieląc bryłę korzeniową wraz z pędami.
Nerterę warto zasilać małymi dawkami nawozu, najlepiej przeznaczonego do roślin kwitnących. Unikajmy nawozów bogatych w azot, bo wytworzy dużo liści, ale mało kwiatów i owoców. Można też stosować biohumus.
Uwaga: owoce nertery są lekko trujące, więc trzeba uważać na dzieci, dla których mogą wyglądać kusząco (nie odnotowano jednak ciężkich ani śmiertelnych zatruć).