Co zrobić z pelargoniami jesienią? Przechowaj je do wiosny!

Katarzyna Józefowicz
Pelargonie to kwiaty wieloletnie. Warto im zapewnić odpowiednie warunki na zimę, żeby wiosną cieszyć się ich urokiem.
Pelargonie to kwiaty wieloletnie. Warto im zapewnić odpowiednie warunki na zimę, żeby wiosną cieszyć się ich urokiem. Katarzyna Laszczak
Pelargonie często traktujemy jak kwiaty jednoroczne. Tymczasem mogą one zdobić nasz balkon przez kilka lat. Wystarczy jesienią zapewnić im odpowiednie warunki. Przy okazji możemy pozyskać sadzonki. Podpowiadamy, jak to zrobić.

Pelargonie balkonowe – na dłużej niż lato

Pelargonie od lat należą do czołówki ulubionych roślin balkonowych. Ich wyjątkowa dekoracyjność oraz wytrzymałość na trudne warunki sprawiają, że grono miłośników tych pięknych kwiatów z roku na rok się powiększa. Do najbardziej lubianych i najczęściej uprawianych należą przede wszystkim pelargonie rabatowe i bluszczolistne, których kwiaty zdobią balkony i tarasy od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

W sezonie rośliny wyglądają pięknie i atrakcyjnie, ale po pierwszych, silniejszych przymrozkach, tracą urodę i zamierają. Dlatego też wiele osób traktuje pelargonie jako rośliny jednoroczne i po zakończonym sezonie wyrzuca je wraz z innymi kwiatami sezonowymi.

Jeśli jednak dysponujemy jasnym i chłodnym pomieszczeniem, gdzie zimą temperatura wynosi ok. 5-10°C (np. widny garaż, nieogrzewana klatka schodowa, weranda lub widna piwnica, w których temperatura nie spada poniżej 0°C), z powodzeniem możemy przechować w nim pelargonie do przyszłego roku.

Jak przechowywać pelargonie zimą

Musimy jednak pamiętać, że do przechowywania nadają się wyłącznie rośliny zdrowe i dorodne, gdyż egzemplarze chore i słabe nie tylko będą miały problem z przezimowaniem, ale też wiosną staną się źródłem zakażenia dla innych roślin.

Chcąc z powodzeniem przechować pelargonie do przyszłego roku, późną jesienią, ale jeszcze przed nastaniem przymrozków (w zależności od pogody koniec października – początek listopada, gdyż pelargonie znoszą jedynie krótkie spadki temperatury do ok. 0°C), musimy przenieść je wraz z donicami do chłodnego pomieszczenia. Jeśli posadziliśmy pelargonie do gruntu, jesienią możemy przesadzić je do doniczek i tak samo przezimować.

Z pelargonii usuwamy pożółkłe i zeschnięte liście oraz obsuszone kwiatostany i skracamy ich pędy o 1/3. Zimą ograniczamy podlewanie do minimum (ziemia w doniczce powinna być prawie sucha, podlewanie można ograniczyć nawet do 1-2 razy w miesiącu).

W takich warunkach rośliny przechodzą naturalny i niezbędny do prawidłowego rozwoju okres spoczynku i wiosną ponownie rozpoczynają wegetację. Przechowywane w ten sposób pelargonie, w kolejnym sezonie nie tylko będą bardziej dorodne i wcześniej zakwitną, ale też będą mogły stanowić doskonały materiał do rozmnożenia.

Rozmnażamy pelargonie - jak pozyskać sadzonki pelargonii

Na przedwiośniu (koniec lutego - marzec) z rozrośniętych egzemplarzy możemy pobrać sadzonki, ukorzenić je w wodzie lub w specjalnym podłożu do siewu nasion, a kiedy wypuszczą pierwsze liście, przesadzić do doniczek. W ten sposób nie tylko będziemy mogli cieszyć się pięknem dorosłych egzemplarzy, ale też wzbogacić naszą kolekcję o wiele nowych, młodych roślin.

Z zimowanych pelargonii możemy pozyskać sadzonki (pelargonie rozmnaża się wczesną wiosną).
Z zimowanych pelargonii możemy pozyskać sadzonki (pelargonie rozmnaża się wczesną wiosną). Katarzyna Laszczak

Rozmnażając pelargonie w ten sposób (wegetatywnie), mamy też pewność, że zachowają cechy rośliny matecznej, gdyż próby rozmnażania pelargonii z własnoręcznie zebranych nasion (generatywnie), kończą się zwykle niepowodzeniem. Uzyskane tą drogą rośliny, często odbiegają wyglądem od egzemplarza macierzystego i nie są już ani tak dekoracyjne ani nie mają tak pięknych kwiatów. Dzieje się tak dlatego, że większość odmian pelargonii, otrzymuje się w wyniku krzyżowania roślin, przez co ich nasiona nie przekazują cech odmianowych nowemu pokoleniu.

Nie trzymaj pelargonii w mieszkaniu

Podejmując się przechowania pelargonii do przyszłego roku, należy jednak pamiętać, aby zimą nie przetrzymywać roślin w domu. Wyjątkiem są pelargonie wielkokwiatowe (pelargonie angielskie) z, które wolą wyższą temperaturę zimowania, dlatego mogą spędzać zimę zarówno w domu jak i w widnym pomieszczeniu o temp. ok. 15°C.

Panujące zimą w mieszkaniach warunki, bardzo źle wpływają na rozwój pelargonii i mocno je osłabiają. Rośliny nie mogą przejść okresu spoczynku, gdyż wysoka temperatura i systematyczne podlewanie nieustannie pobudzają je do wzrostu. Jednocześnie rośliny cierpią z powodu suchego powietrza oraz braku dostatecznej ilości światła i zaczynają się wyciągać, a ich liście bledną i karleją.

Źle przechowane pelargonie, które nie miały szansy na regenerację sił po długim i obfitym kwitnieniu, w kolejnym sezonie nie będą już tak atrakcyjne, staną się bardziej podatne na choroby i znaczną słabiej kwitnąć.

W lutym pelargonie wracają do życia

Pelargonie przechowywane we właściwych warunkach, wznawiają wegetację, gdy dzień staje się dłuższy (około lutego), dlatego w tym czasie należy przenieść je do nieco cieplejszego pomieszczenia i zwiększyć częstotliwość podlewania.

W mieszkaniu można przechować jedynie pelargonie angielskie (pelargonie wielkokwiatowe). Pelargonie rabatowe i bluszczolistne muszą mieć niższą temperaturę
W mieszkaniu można przechować jedynie pelargonie angielskie (pelargonie wielkokwiatowe). Pelargonie rabatowe i bluszczolistne muszą mieć niższą temperaturę zimowania czyli ok. 5-10°C. Hans - pixabay.com
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-ogrodek.pl e-ogrodek.pl