Przesadzanie kwiatów doniczkowych bez błędów

Dlatego aby były zdrowe i dobrze się rozwijały, należy im zapewnić szczególnie troskliwą opiekę. Jednym z ważniejszych zabiegów w uprawie doniczkowej jest przesadzanie. Nie należy tego zaniedbywać, gdyż rośliny w pojemnikach dysponują małą ilością podłoża, które szybko się wyjaławia. Mogą się w nim również rozwijać patogeny chorobotwórcze (np. pleśń). Czynność ta pozornie wydaje się prosta, jednak niewłaściwie wykonana, może doprowadzić do choroby, a nawet śmierci rośliny.

Kwiaty uprawiane w doniczkach, często pochodzą z innych niż nasza szerokości geograficznych. Zwykle w swojej ojczyźnie rosną w warunkach, których raczej nie będziemy im mogli zapewnić,  mimo to warto poznać cechy charakterystyczne takiego środowiska. Indywidualne wymagania roślin poza światłem, wodą i temperaturą, dotyczą też podłoża. Źle dobrane może całkowicie zahamować wzrost i rozwój danego gatunku. Kiedy przykładowo wsadzimy roślinę kwaśnolubną do ziemi zasadowej, w najlepszym razie przestanie rosnąć i będzie chorować.

Nie wszyscy mamy wprawdzie możliwość samodzielnego przygotowania odpowiedniego podłoża, ale możemy je nabyć w centrach ogrodniczych oraz marketach budowlano-ogrodniczych. Znajdziemy tam podłoża uniwersalne oraz specjalnie skomponowane dla danej grupy roślin.

Jeśli mamy paprocie, palmy, cytrusy, azalie czy kaktusy, lepszym wyborem będzie mieszanka przygotowana specjalnie dla nich. Innego podłoża potrzebują przecież paprocie i zupełnie innego kaktusy, a takie mieszanki uwzględniają te indywidualne wymagania. Specjalne podłoże koniecznie musimy zapewnić również storczykom.

Zwykle rośliny przesadzamy co roku, jednak czasem można zrobić to nieco rzadziej, np. co 2 lata. Zależy to głównie od rodzaju rośliny oraz od siły wzrostu. Szybko rosnące gatunki i młode egzemplarze przesadzamy częściej, rośliny karłowe rzadziej.

Wiosna (od marca) to z wielu powodów najlepszy moment na wykonanie tego zabiegu. Rośliny rozpoczynają wtedy intensywniejszy wzrost, dzięki czemu szybciej przyjmą się w nowym pojemniku. Znacznie zwiększa się też ilość światła słonecznego, przy czym nie jest ono jeszcze tak palące jak w miesiącach letnich. Wiosną nie musimy też ogrzewać naszych mieszkań, dlatego powietrze nie jest już takie suche. To wszystko bardzo pozytywnie wpływa na przesadzone rośliny, dla których taki zabieg jest jednak pewnym szokiem. Często muszą odbudować system korzeniowy i mają utrudnione pobieranie wody oraz składników pokarmowych.

Wyjątkiem są kaktusy, które najlepiej przesadzać podczas zimowego spoczynku roślin. Nie przesadzamy też roślin, podczas ich kwitnienia. Są też rośliny, które za przesadzeniem nie przepadają. Do takich gatunków należy np. hoja, którą przesadza się jak najrzadziej (doniczki z nią nie należy również przestawiać).

Nowa doniczka powinna być jedynie o 1–2 cm. większa od poprzedniej. Mniejsza spowoduje zakłócenie w rozwoju korzeni, w większej podłoże nie zostanie odpowiednio wykorzystane. Na dno pojemnika wkładamy drenaż, którym mogą być kulki keramzytu lub kawałki potłuczonej doniczki ceramicznej. Jest to szczególnie istotne w przypadku roślin, które nie lubią tzw. „mokrych nóg”, czyli wody stojącej w podstawce. Keramzyt wchłania jej nadmiar i stopniowo oddaje z powrotem do ziemi.

Mamy ogromny wybór doniczek i pojemników dla roślin, wykonanych z różnego typu materiału. Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Najpraktyczniejsze i najwygodniejsze są doniczki plastikowe. Tworzywo jest lekkie, nie tłucze się, podłoże w nim łatwo się ogrzewa, a woda nie paruje zbyt szybko. Producenci prześcigają się w pomysłach na design takich doniczek i są one już znacznie ładniejsze niż kiedyś. Jednak w tym zakresie nadal ustępują ceramice.

Doniczki ceramiczne są bardzo efektowne, a ich wzornictwo niezwykle bogate, ale to właściwie jedna z niewielu zalet. Ceramika jest ciężka i krucha, a grube ścianki ograniczają miejsce dla korzeni. Wprawdzie korzenie mają większy dostęp powietrza, jednak podłoże szybciej się ochładza z powodu parowania wody przez ścianki. Nie dotyczy to oczywiście powierzchni szkliwionych.

Spotykamy również doniczki drewniane, metalowe lub pozbawione otworu odpływowego w dnie, ale takie pojemniki potraktujmy jedynie jako osłonki. W wilgotnym środowisku drewno łatwo ulega zniszczeniu, metal może korodować, a woda zalegająca na dnie doniczki bez odpływu, będzie uszkadzała korzenie.

Bezpośrednio przed przesadzaniem nie podlewamy rośliny, ułatwi to wyjęcie jej z doniczki. Po wyjęciu bryły korzeniowej, bardzo delikatnie usuwamy nadmiar starej ziemi, uważając by zbytnio nie uszkodzić korzeni. Czasem zdarza się, że musimy usunąć część z nich, gdyż są zbyt gęste lub uszkodzone. Jednak nie należy ich urywać, a precyzyjnie wyciąć ostrymi nożyczkami. Na dno nowej doniczki układamy drenaż, przysypujemy warstwą ziemi, układamy korzenie i delikatnie wsypujemy resztę podłoża.

W czasie uzupełniania podłoża, możemy postukać pojemnikiem, aby lepiej się ono rozłożyło między korzeniami. Po całkowitym napełnieniu doniczki ziemią, lekko ugniatamy wierzchnią warstwę i bezzwłocznie podlewamy roślinę. W pierwszym okresie po przesadzeniu, musimy ją chronić przed nadmiarem promieni słonecznych i szczególnie pilnować wilgotności podłoża. Roślina jest bowiem osłabiona po zabiegu i musi się nieco zregenerować.