Grudnik jest znany pod kilkoma nazwami. Jedną z nich jest szlumbergera, która jest spolszczoną wersją nazwy łacińskiej (Schlumbergera), inne popularne to – zygokaktus, kaktus bożonarodzeniowy, a także grudzień i grudniaczek.
Grudniki są niezbyt trudne w uprawie, pięknie kwitną, w dodatku robią to późną jesienią i zimą (bywa też, że powtarzają kwitnienie w ciągu roku). Zdarza się jednak i tak, że grudnik nie kwitnie. Albo zawiązuje pąki kwiatowe i zrzuca je, zanim się rozwiną. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, żeby grudnik kwitł.
Dlaczego grudnik nie kwitnie
Powodów, dla których grudnik w ogólne nie tworzy kwiatów może być kilka. Wiążą się one z nieodpowiednimi warunkami uprawy i błędami w pielęgnacji.
Błędy w podlewaniu grudnika
Jedną z przyczyn problemów z grudnikiem jest nieprawidłowe podlewanie. Ta roślina należy wprawdzie do kaktusowatych i jest sukulentem (gromadzi wodę w spłaszczonych pędach), ale też – rośnie w tropikalnych lasach, a nie na pustyni. Dlatego potrzebuje nieco więcej wilgoci niż „typowe” kaktusy. Trzeba zadbać o to, żeby podłoże grudnika było lekko wilgotne, a przesychać powinna tylko jego górna warstwa.
Rośliny nie możemy ani przesuszać, ani przelewać. Jest to ważne szczególnie wtedy, kiedy grudnik zaczyna zawiązywać pąki aż do czasu, kiedy przekwitnie. Jeśli liście grudnika marszczą się i jaśnieją, to znak, że ma za mało lub za dużo wody – tu już opiekun musi się zastanowić, który błąd popełnia.
Warto wiedzieć, że grudniki lubią wilgotne powietrze.
Złe podłoże dla szlumbergery
Bezpośrednio z podlewaniem wiąże się problem podłoża. Pamiętajmy, że ziemia koniecznie musi być przepuszczalna. Zwykła ziemia do kwiatów jest kiepskim wyborem, bo zbyt długo będzie mokra. Jeśli dysponujemy tylko taką, to koniecznie wymieszajmy ją z piaskiem lub drobnym żwirkiem. Można też kupić specjalne podłoże dla epifitów (czyli roślin, które tak jak grudnik – rosną na drzewach).
Zwróć uwagę na doniczkę
W przypadku doniczki trzeba zwrócić uwagę na dwie rzeczy:
Kwitnieniu grudników nie sprzyja też stała temperatura panująca w naszych mieszkaniach i domach. Nie przepadają one również za zbyt wysoką temperaturą (maksymalna przez nie lubiana to 20-21ºC). Ale ważna jest też różnica temperatury między dniem i nocą, która stymuluje wytwarzanie kwiatów (nocą powinno być o co najmniej 2 stopnie chłodniej). Jak to zapewnić, wyjaśniamy w następnym punkcie.
Niewłaściwe oświetlenie grudnika
Grudniki, podobnie jak np. popularna kalanchoe Blossfelda, pochodzą z południowej półkuli i kwitną tamtejszą wiosną – czyli wtedy, kiedy dzień i noc mają zbliżoną długość. Taka sytuacja zachodzi też jesienią, co jest korzystne dla tych kwiatów. Jednak rośliny uprawiane w domach są sztucznie doświetlane przez nas, kiedy palimy światło w mieszkaniu. Nie mają więc okazji "poczuć", że dzień ma odpowiednią długość do kwitnienia.
W praktyce problem światła i niższej oraz zróżnicowanej temperatury może rozwiązać postawienie grudnika na parapecie okna i powieszenie oraz zaciąganie zasłon. Przy oknie, nawet jeśli jest ono szczelne, zawsze będzie nieco chłodniej, a jesienią da się odczuć również zmiana temperatury między dniem i nocą. Zasłona sprawi, że grudnikowi nie będzie przeszkadzać światło z mieszkania.
Uwaga: nie stawiajmy grudnika na parapecie południowego okna (chyba że jest ono dobrze ocienione, np. przez rosnące w pobliżu drzewa), bo nie zniesie on dużego nasłonecznienia latem.
Wyjaśniamy: Dlaczego skrzydłokwiat nie kwitnie i co z tym zrobić
Okres odpoczynku ważny, żeby grudnik zakwitł
Bardzo skuteczną metodą zachęcenia kaktusa bożonarodzeniowego do kwitnięcia jest zapewnienie mu okresu odpoczynku na przełomie lata i jesieni. Oznacza to zapewnienie mu przez kilka tygodni niższej temperatury (ok. 15ºC). W tym czasie roślinę podlewamy rzadziej, nie stosujemy też nawozów.
Bardzo dobrze sprawdza się wystawienie grudnika na zewnątrz (we wrześniu, choć na dworze może spędzić całe lato). Miejsce nie może być jednak nasłonecznione, ani narażone na opady deszczu. Pilnujmy też temperatur – kiedy zaczną spadać do 10ºC musimy roślinę zabrać z powrotem.
Dlaczego grudnik zrzuca pąki kwiatowe
Kiedy grudnik już zawiąże pąki kwiatowe, jest bardzo wrażliwy na wszelkie błędy. Może zareagować zrzuceniem pączków na różne niedogodności, takie jak:
- przelanie lub przesuszenie - tu należy przestrzegać opisanych wyżej zasad;
- zmiana miejsca – jeśli grudnik „odpoczywał” gdzieś w chłodzie, przestawmy go w docelowe miejsce, jak tylko zauważymy pierwsze, małe pączki. Jeśli zrobimy to zbyt późno, może się skończyć właśnie utratą pąków. Potem również grudnika z pączkami nie przestawiajmy bez potrzeby, nawet jeśli nam zmiana wydaje się niewielka (np. kiedy odstawiamy roślinę na stół, żeby zetrzeć parapet, i z powrotem). Jeśli już musimy to zrobić, ustawmy roślinę tak jak stała poprzednio względem światła. W okresie, kiedy grudnik nie ma pączków, zmiana miejsca mu nie zaszkodzi.
- przeciąg – jeśli szlumbergera stoi na parapecie okna, uważajmy na przeciągi, szczególnie jeśli jest duża różnica między temperaturą na zewnątrz i w mieszkaniu. Wietrzenie w zimny dzień, z grudnikiem owiewanym zimnym powietrzem, to przepis na szybkie pozbycie się pączków kwiatowych (a w ekstremalnych sytuacjach – nawet rośliny);
- grzejący kaloryfer – podobnie jak zimne powietrze, grudnikowi zaszkodzi gorące i suche powietrze unoszące z nad kaloryfera; zadbajmy o to, żeby grzejnik nie był zbyt mocno odkręcony, a pędy grudnika nie znajdowały się bezpośrednio nad nim;
- zbyt wysoka temperatura – jeśli w mieszkaniu będzie zimą zbyt ciepło, a do tego powietrze będzie suche (to często idzie w parze), również to może spowodować, że grudnik zrzuci pąki.
Osobnym problemem jest to, kiedy kupujemy roślinę z pąkami i kwiatami, a po kilku dniach w domu zostają nam same pędy. To niestety częsta reakcja na radykalną zmianę warunków i warto się z tym liczyć. Jednak taki grudnik w najbliższym dogodnym momencie zakwitnie ponownie.
Bardzo ważne jest jednak to, szczególnie, kiedy kupujemy grudnika późną jesienią lub zimą, żeby nie przemarzł w drodze do domu (dotyczy to zresztą wszystkich roślin). Jeśli jest zimno, zapakujmy roślinę w papier lub torbę termiczną, nawet jeśli droga, np. ze sklepu do samochodu, wydaje nam się krótka. Dla grudnika zimno to mniej niż 10ºC. I to w plusie. A narażony na prawdziwy mróz nie tylko straci kwiaty, ale może w ogóle zginąć. Podczas dużych mrozów lepiej powstrzymajmy się przed kupowaniem kwiatów doniczkowych.