Rabata, że komar nie siada. Rośliny odstraszające insekty

Joanna Turakiewicz
Jest sporo kwiatów, które swym zapachem odstraszają muchy i komary, a przy tym ładnie wyglądają i są pożyteczne.
Jest sporo kwiatów, które swym zapachem odstraszają muchy i komary, a przy tym ładnie wyglądają i są pożyteczne. Birdienne - pixabay.com
Muchy i komary to najmniej przyjemny aspekt ciepłych dni. Zanim przejdziemy do eksterminacji, spróbujmy je odstraszyć. Może na początek estetycznie: kwiatem? Czy naprawdę są rośliny, które skutecznie odstraszają te owady?

Istnieją rośliny zdolne odstraszyć komary i muchy. To prawda i bardzo dobra wiadomość. Szczególnie dla tych, którzy ponad wszechobecną chemię, cenią metody z asortymentu oferowanego przez naturę. Gorsza jest taka, że nie wystarczy mała doniczka z bazylią na tarasie.

Jeśli chcesz się relaksować bez natrętnego towarzystwa much i komarów, warto pomyśleć o kompozycji różnych gatunków, a nawet od czasu do czasu trącać ich gałązki. Ważne jest też odpowiednie zagęszczenie wspomnianych gatunków roślin w strefie relaksu, by faktycznie tworzyły coś w rodzaju aromatycznego parasola przeciw natrętom.

Rośliny ozdobne odstraszające komary i muchy

Zacznijmy od rośliny, której zapachu nie lubią komary, ale i większość ludzi również. Chodzi o aksamitkę. Występuje w wielu odmianach, ma naprawdę ładne kwiaty i ozdobne liście, ale ten zapach... Nie bez powodu jej nazwa potoczna to... śmierdziuch. Naprawdę warto jednak posadzić ją w ogrodzie, choćby pod tunelem z pomidorami: odstrasza również szkodniki glebowe i dobrze wpływa na owocowanie pomidorowych krzewów.

Polecamy: 7 domowych i skutecznych sposobów na walkę z komarami

Bardziej przyjazny w odbiorze wydaje się żeniszek o nieco „puchatych” niebieskich kwiatach. Warto postawić parę doniczek z tą rośliną na tarasie i posadzić go w kilku miejscach ogrodu. Krwiopijcze komary nie przepadają też za kocimiętką. Ładne liście, dekoracyjne kwiaty i łatwość uprawy w pojemnikach czyniłyby z niej doskonałą kandydatkę na ozdobę balkonu, gdyby nie fakt, że jakkolwiek odstrasza komary, kocimiętka doskonale wabi koty. I o ile miły oku bywa widok mruczusia tarzającego się w kwiatkach, to całe stado okolicznych dachowców upojone feromonowym niemal dla nich zapachem, mogłoby zdemolować taras i rabaty, dodatkowo solidnie zabrudzając okolicę.

Lawenda wąskolistna doskonale uda się na słonecznych rabatach, ale też w pojemnikach, pod warunkiem, że zapewnimy jej odpowiednie, czyli lekko zasadowe i przepuszczalne podłoże. I umiar w podlewaniu. Do uprawy w pojemnikach, można sięgnąć i po inne odmiany, ale wspomniana, najlepiej przystosowana jest do naszych warunków i z powodzeniem zimuje w glebie. Ten intensywnie pachnący prowansalski akcent nie tylko umili sjestę na tarasie, ale całkowicie zniechęci do dotrzymywania nam towarzystwa nie tylko komary, ale i innych latających natrętów. Przeniesiona zaś do domu, szczególnie zasuszona poukładana w szafach, obrzydzi życie molom. Wdzięczna roślinka, nieprawdaż?

W wielu domach znajdzie mirt pospolity. Na co dzień roślina pokojowa, latem spokojnie można go wynieść na balkon. I z pożytkiem, bo zawarty w liściach olejek to coś, za czym nie przepadają komary. Preferuje stanowiska jasne, ale nie bezpośrednio nasłonecznione, na których mogłoby dojść do poparzenia liści. Na czas południowych skwarów można ją wręcz przesuwać w półcień, np. tworzony przez inne rośliny. I regularnie zraszać. Odwdzięczy się.

Kolejny okazem, który z salonów wywędrował na tarasy jest plektrantus koleusowaty. O szczególnym charakterze tej ślicznej roślinki o zgrabnie wykrojonych liściach jest jej potoczna nazwa: komarzyca. Zasobne podłoże, regularne podlewanie i stanowisko w półcieniu lub na słońcu będą jej sprzyjać.

Plektrantus koleusowaty jest potocznie zwany komarzycą, ze względu na zdolność odstraszania komarów.
Plektrantus koleusowaty jest potocznie zwany komarzycą, ze względu na zdolność odstraszania komarów. Katarzyna Laszczak

Znacie geranium? Z nim jest pewien kłopot. Bo dla większości to pelargonia pachnąca, zwana też anginką lub cytrusikiem. Inni, kierując się nazwą naukową, powiedzą, że to bodziszek. Faktem jest, że obie rośliny należą do rozległej rodziny bodziszkowatych, obejmujących również pelargonie. Drugi fakt to taki, że wszystkie wymienione w tym akapicie gatunki nie należą do szczególnie lubianych przez komary i muchy. Warto więc obsadzić nimi balkon: dla pięknych kwiatów, ozdobnych, powycinanych liści i zapachu, który naszym skrzydlatym nieprzyjaciołom wybitnie nie odpowiada.

Zioła odstraszające komary

Bazylia, to coś, za czym nie przepadają komary. Nie tylko jednak dlatego warto zaprosić ją na balkon, czy taras. Korzystnie mieć ją na słonecznym stanowisku blisko kuchni, by przy okazji uszczknąć kilka listków do aromatycznego sosu, czy sałatki. Poza tym, występuje w tylu odmianach, że z samej tylko bazylii można stworzyć piękną kompozycję roślinną. Pięknie prezentować się w niej będą czerwono-fioletowe liście bazylii purpurowej, drobne listki brazylijskiej lub okazałe – sałatowej. Bazylię warto posadzić w przejściu, by móc często trącać listki, które wówczas wydzielają bardziej intensywny aromat i odstraszają nieproszonych gości.

Jak pachnie mięta pieprzowa wiedzą wszyscy. Większość ludzi lubi orzeźwiający zapach, choć są i tacy, co go nie cierpią. I dokładnie tak, jak ta druga grupa, reagują na nią muchy i komary. Nie bez kozery jest mięta częstym składnikiem preparatów odstraszających te owady. A dokładniej, pozyskiwany z niej olejek eteryczny. Mięta jest bardzo ekspansywną rośliną, więc sadząc ją na rabacie, warto pamiętać o tym, że z czasem może zająć całą jej powierzchnię, wypierając inne gatunki.

W większych pojemnikach uda się z powodzeniem, jednak by ładnie wyglądała przez cały sezon, nie można pozwolić jej zakwitnąć. W czasie kwitnienia, łodygi kwiatowe stają się nadmiernie wybujałe, a ulistnienie przerzedza się i roślina traci ładny pokrój. Zapobiegniemy temu, regularnie i konsekwentnie uszczykując pędy kwiatostanowe.

Tymianek pospolity ma niewielkie zgrabne listki, które z kolei posiadają intensywny cytrynowy aromat. Wiele uciążliwych owadów bardzo go nie lubi. Jako, że doskonale udaje się w uprawie doniczkowej, warto znaleźć dla niego miejsce na tarasie. Kolejne antykomarowe zioło to rozmaryn o wydłużonych listkach i wzniesionym pokroju.

Na koniec roślina, którą trudno zaliczyć do ziół, ale świetnie się z nimi komponuje. Pomidor to kolejna propozycja do antykomarowych nasadzeń. W pojemnikach bardzo dobrze udają się odmiany koktajlowe, dostępne w różnych kolorach: od żółtych po czarne. Będą więc również pięknie wyglądać. Również w sałatce.

Jedna doniczka nie zadziała odstraszająco na komary

Mnogość gatunków sprawia, że stworzenie urodziwej i zróżnicowanej kompozycji odstraszającej komary i muchy nie powinno stanowić większego problemu. Aby jednak sposób zadziałał i nie nastręczał większych problemów w pielęgnacji, warto pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze olejki wydzielane przez rośliny efektywniej zadziałają na mniejszej i nieco osłoniętej przestrzeni, a więc balkonie, altanie, tarasie zadaszonym lub choćby osłoniętym od zawietrznej.

Pojemniki z roślinami warto poustawiać dość gęsto, by tworzyły coś w rodzaju ochronnego żywopłotu. Ponieważ olejki zawarte w roślinach oddziałują nie tylko na owady, ale też na spędzających czas w ich otoczeniu ludzi, zadbajmy o to, by po pierwsze powstała kompozycja zapachowa podobała nam się, a po drugie nie szkodziła. Muszą o to zadbać głównie nadciśnieniowcy, alergicy, kobiety w ciąży, rodzice małych dzieci i osoby ze skłonnościami do migrenowych bólów głowy.

Trzeba też pamiętać, że większość tych roślin odstrasza komary i muchy, ale przyciąga owady zapylające (pszczoły, motyle).

Różne rośliny, których nie lubią muchy i komary można ze sobą łączyć. Można też oczywiście dosadzić "neutralne" rośliny, które uatrakcyjnią
Różne rośliny, których nie lubią muchy i komary można ze sobą łączyć. Można też oczywiście dosadzić "neutralne" rośliny, które uatrakcyjnią kompozycję. Katarzyna Laszczak

Jak sadzić rośliny odstraszające komary i muchy

Gatunki roślin sadzimy i ustawiamy, dopasowując warunki do wymagań. Na najbardziej słonecznym stanowisku powinna się znaleźć lawenda i większość ziół. Żeniszek i aksamitka zniosą półcień, choć słońcem też nie pogardzą, a anginka wolałaby się nieco schować przed wiatrem.

Również na stole można postawić bukiet, który komarom i muchom niespecjalnie się spodoba. Na przykład z super trwałej lawendy. Albo z kwiatów czarnego bzu. Będzie pięknie, pachnąco i bez komarów. Pozostanie cieszyć się latem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-ogrodek.pl e-ogrodek.pl