Wilczomlecz dziurawcolisty Diamond Frost jest popularny od kilku lat. Kiedy zaczyna się sezon na rośliny balkonowe, można go dostać w większości sklepów ogrodniczych, marketów czy nawet na stoiskach z kwiatami na targowiskach itp. Jednak często (pomijając sklepy ogrodnicze) występuje on po prostu jako „roślina balkonowa”, bez podania konkretnej nazwy.
Tymczasem oficjalnie jest to wilczomlecz dziurawcolistny (bywa używana też łacińska nazwa – euphorbia dziurawcolistna; Euphorbia hipericifolia). Ponieważ w uprawie spotyka się niemal wyłącznie odmianę Diamond Frost, używa się również tej nazwy (jest też Diamond Star, która ma pełniejsze kwiaty).
Ta odmiana powstała w jednej z niemieckich hodowli i proponowano dla niej jeszcze inną nazwę czyli Inneuphdia, ale nie jest ona popularna. Kiedy jednak szukamy informacji o tej roślinie lub chcemy ją kupić przez Internet – możemy się również spotkać właśnie z tą nazwą.
Jak wygląda wilczomlecz Diamond Frost
Wilczomlecz Diamond Frost ma subtelny wygląd. Może się kojarzyć z chmurką obsypaną białymi kwiatkami. Wrażenie bierze się stąd, że roślina jest przeważnie mocno rozgałęziona, a liczne, białe kwiaty pojawiają się na końcach niemal bezlistnych pędów. Kwiaty wprawdzie są drobne, ale mają efektowne tzw. podsadki, które najczęściej bierzemy za płatki. Są one białe, smukłe i delikatne i wyglądają jak gdyby unosiły się nad rośliną. Liście tego wilczomlecza są drobne, eliptyczne, jasnozielone i stosunkowo nieliczne.
Formalnie wilczomlecz dziurawcolisty jest krzewinką, co oznacza, że jego pędy drewnieją u podstawy. Cała roślina ma ładny, niemal kulisty pokrój i dorasta do 20-40 cm wysokości.
Jak uprawiać wilczomlecz Diamond Frost
Wilczomlecz Diamond Frost jest łatwy w uprawie. Przede wszystkim należy zapewnić mu słoneczne miejsce. Wprawdzie w półcieniu też sobie poradzi, ale nie będzie znacznie słabiej kwitł, a jego pędy będą się wyciągać. Poza tym lubi żyzną, ale przepuszczalną ziemię.
Ta roślina wprawdzie zniesie czasowe przesuszenie, jednak znacznie lepiej się prezentuje, kiedy jest regularnie podlewana (kiedy wierzchnia warstwa ziemi lekko przeschnie). Nie wolno jednak jej nadmiernie zalewać wodą (podłoże nie powinno być stale mokre). Warto ją zasilać nawozami do roślin kwitnących.
Diamond Frost jest odporny na choroby i szkodniki, bardzo dobrze znosi też upały. Jednak niekorzystny wpływ na jego kondycję może mieć mokre, deszczowe lato - kiedy brakuje słońca, a wody jest aż za dużo. Jeśli w takich warunkach przestanie dobrze wyglądać, to warto go przyciąć. Rozgałęzi się i wytworzy nowe kwiaty.
Wilczomlecz Diamond Frost w doniczce i na rabacie
Tę roślinę uprawiamy przede wszystkim w doniczkach i skrzynkach, na balkonach i tarasach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją sadzić do gruntu.
Ze względu na swój delikatny wygląd ten wilczomlecz doskonale nadaje się do uzupełniania różnych kompozycji kwiatowych. Szczególnie dobrze wygląda z roślinami o mocniejszej budowie, takich jak np. pelargonie. Ale można go sadzić ze wszystkimi, które jak on – lubią słońce. Ładnie komponuje się również z roślinami o dekoracyjnych liściach, jak koleusy czy wilce ziemniaczane o ciemnych liściach.
Czy wilczomlecz Diamond Frost można przezimować
Tę roślinę uprawia się w Polsce jako jednoroczną, bo nie jest odporna na mróz. Jest jednak wieloletnia i można ją przezimować. Zanim nadejdą przymrozki roślinę należy przenieść do chłodnego (10-15ºC), ale widnego pomieszczenia. Ważne jest to, żeby w takich warunkach ograniczyć podlewanie. Robi się to tylko tak, żeby ziemia zupełnie nie wyschła.
Podczas zimowania wilczomlecz może stracić ładny wygląd. Wiosną należy go przyciąć, skracając pędy nawet o połowę. Dzięki temu ładnie zagęści się.
Na zewnątrz możemy bezpiecznie przenieść roślinę, kiedy minie ryzyko przymrozków (w połowie maja). Pamiętajmy o wcześniejszym zahartowaniu, czyli wystawianiu na kilka godzin w ciągu dnia.
Jak rozmnażać wilczomlecz Diamond Frost
Te wilczomlecze dobrze rozmnażają się z sadzonek zielnych. Kiedy przytniemy roślinę wiosną ścięte pędy możemy ukorzenić w wodzie lub bezpośrednio w podłożu, trzeba tylko pilnować, żeby było wilgotne.
Uwaga na sok tej rośliny
Sok wszystkich wilczomleczy ma toksyczne właściwości. Należy unikać bezpośredniego kontaktu z nim – do prac pielęgnacyjnych warto zakładać rękawiczki, uważajmy też, żeby sok nie dostał się do oczu lub ust, bo wywoła podrażnienia. Jeśli mamy zwierzęta, którym zdarza się podjadać kwiaty – lepiej zrezygnujmy z tej rośliny.