Bidens - uczep rózgowaty: roślina na słoneczny balkon i nie tylko. Uprawa

Nie ma chyba bardziej słonecznych kwiatów balkonowych niż uczep rózgowaty znany również jako bidens lub „złoty deszcz” (tę potoczną nazwę dzieli ze złotokapem). Jego nieduże, ale bardzo liczne, intensywnie żółte, koszyczkowe kwiaty, przypominające miniaturowe słoneczka pojawiają się na silnie rozgałęzionych, pokrytych pierzastymi liśćmi pędach przez całe lato, wspaniale zdobiąc balkony i tarasy.

Ze względu na swoją urodę i popularność, rośliny doczekały się obecnie wielu ciekawych odmian różniących się między sobą wysokością (40-120 cm) i pokrojem oraz wielkością i budową kwiatów („Golden Empire”, „Rockstar”, „Superstar”, „Tweety”, „Tweety Compact Improved”).

Na rynku pojawia się też coraz więcej odmian, które nie tworzą klasycznych, żółtych kwiatów, tylko pomarańczowe, czerwone, cieniowane, a nawet dwukolorowe („Golden Empire”, „Sunrise Star”, „Sweet & Spicy.”, „Campfire Fire Wheel”, „Painted Red”).

Bidens to bardzo atrakcyjna roślina, ale jej uroczymi kwiatami będziemy mogli cieszyć się tylko wtedy, gdy zapewnimy jej odpowiednie warunki uprawowe. Przede wszystkim musimy przeznaczyć dla niej słoneczne lub lekko półcieniste stanowisko oraz żyzną, próchniczą i przepuszczalną ziemię.

Powinniśmy też pilnować, aby podłoże nigdy nie przeschło, gdyż roślina jest niezwykle wrażliwa na suszę (błyskawicznie więdnie). Przesuszona traci swoje walory ozdobne i słabiej kwitnie. Zdarza się też, że nie wraca do swojej pierwotnej formy nawet wtedy, gdy ją podlejemy, dlatego należy podlewać ją tak często, jak to tylko konieczne (nawet dwa razy dziennie).

Roślina obficie i długo kwitnie, dlatego dobrze jest też systematycznie dokarmiać ją wieloskładnikowymi nawozami dla roślin kwitnących. Bidens nie wymaga cięcia, ale znosi zabieg bardzo dobrze, więc w razie potrzeby bez obaw można skracać jego pędy. Rośliny nie trzeba też chronić przed szkodnikami i chorobami, gdyż rzadko pada ich ofiarą.

Uczep rózgowaty w naturze jest byliną, ale w naszych warunkach uprawiany jest jako roślina jednoroczna, gdyż nie toleruje przymrozków. Można wprawdzie spróbować przechować go przez zimę w chłodnym (5-10°C), jasnym pomieszczeniu, ale nie zawsze kończy się to powodzeniem, dlatego wiosną każdego roku najlepiej zaopatrywać się w nowe sadzonki.

Sadzonki uczepu przygotować je we własnym zakresie (nasiona wysiewa się w lutym-marcu do skrzynek, siewki pikuje i po minięciu wiosennych przymrozków wystawia na balkon lub sadzi w ogrodzie) lub kupić u producenta bądź na targu.

Uczep to niezwykle atrakcyjna i popularna roślina balkonowa, która wspaniale wygląda w zestawieniu z innymi kwiatami doniczkowymi i znakomicie wypełnia stworzone z nich kompozycje. Trzeba tylko pamiętać, że rośnie bardzo silnie i może być ekspansywna (szczególnie jego wysokie odmiany), dlatego lepiej nie łączyć jej z delikatnymi gatunkami, które szybko mogłaby zagłuszyć.

Dobrze natomiast zestawić ją z pelargoniami rabatowymi i bluszczolistnymi, surfiniami, werbenami, scewolą, wilczomleczem „Diamond Frost” i kocanką włochatą. Silnie rosnące odmiany można też sadzić pojedynczo w wiszącej donicy lub misie, bo kiedy roślina się rozrośnie, stworzy piękna, żółtą kulę kwiatów.

Uczep kojarzony jest zwykle z typowo balkonowymi roślinami, ale ponieważ dość dobrze znosi zmienne warunki atmosferyczne (wiatr, deszcz), może być też uprawiany w ogrodzie. Bardzo ładnie wygląda posadzony na skalniaku lub murku, z którego jego ukwiecone pędy będą mogły malowniczo zwieszać się w dół. Można nim również wypełniać kompozycje rabatowe, a niskie, zwarte odmiany wykorzystywać na obwódki.

Biedens bardzo dobrze wygląda też w koszach, misach lub pojemnikach ustawionych na stopniach ogrodowych schodów lub w pobliżu kącika wypoczynkowego. Na wilgotnych, jasnych stanowiskach może być nawet wykorzystywany jako roślina okrywowa.

Sadząc uczep w ogrodzie trzeba tylko pamiętać, że roślina daje obfity samosiew, przez co może pojawiać się w różnych częściach ogrodu. Podobnie jak rośliny uprawiane w doniczkach, oczekuje też stale wilgotnego podłoża, więc w czasie suchego, gorącego lata bez dodatkowego nawadniania raczej sobie nie poradzi.